Wiem, że mój stan będzie się utrzymywał długo, a dobro psiaków jest dla mnie najważniejsze w tej chwili. Nie powinnam czuć obowiązku wytłumaczenia się z tej decyzji, natomiast nikomu nie życzę by stał w moim miejscu.
Od miesięcy walczyłam z sobą, by nie doszło do tego że musiałabym się z nimi rozstać - jednak gdybym je zmusiła do bycia ze mną byłoby to bardzo samolubne z mojej strony, a one na to nie zasługują.

Dla wszystkich którzy mówią, że nie oddaje się przyjaciół:
- W życiu zawsze podejmowane są decyzje ciężkie - czy to o uśpieniu psa, operacjach, zostawanie ich na pastwę losu w lesie, życie na łańcuchu. Walczcie o te zwierzęta, które cierpią lub umarły w katuszach.
Ja robie to co uważam za najlepszą decyzję i daje psom szansę na szczęście, dobre życie do końca psich lat.
Więc proszę, jeżeli nie znamy sytuacji, w której została podjęta taka decyzja, komentarze takie nie pomagają, bo czuję straszne wyrzuty sumienia, wstyd i że jestem kimś złym - bo chcę znaleźć im kochający dom.

Domu szukają 3 psy rasy Beagle, 1 pies i 2 suki. W wieku od najstarszego: Shanelka 7 lat, Bibi 4 lata i Walden (bicolor) 3 lata skończy na koniec kwietnia. Psy mają chipa, książeczki zdrowia, szczepienia, były regularnie odrobaczane, Walden i Shanell posiadają również metrykę/rodowód. Pieski potrzebują dużo ruchu i towarzystwa człowieka czego ja nie mogę im zapewnić przez to że pracuje po 16 godzin dziennie 7 dni w tygodniu.
Do piesków dokładam ich akcesoria spacerowe które mi zostały, szelki, obroże, smycze. Psy są ze sobą bardzo zżyte dlatego szukam dla nich domu w którym będą mogły zostać razem.
Kontakt telefoniczny możliwy w godzinach 7:00-12:00 później nie jestem w stanie odebrać telefonu, można napisać sms jeśli będę miała możliwość to oddzwonię. Numer 5.3.0.1.4.2.1.1.6
1,0,0,0,p,l,n za wszystko

Nie odpisuje na olx, ogłoszenie wystawione na prośbę znajomej osoby.