Czarek traci już nadzieję..
Gdy widzi człowieka próbuje wtulić się chociaż w jego rękę, żeby choć na chwilę poczuć się ważny, kochany, czyjś...
W boksach obok ruch...
Psiaki idą do nowych domów, a jego nikt nie zauważa, nikt nie chce...jakby był niewidoczny...
Strasznie jest patrzeć, jak pies gaśnie w oczach.
Czaruś ma dni, kiedy jest wesoły i radosny, ale coraz częściej na jego pyszczku widać smutek
Chyba wie, że ta radość z obecnosci człowieka jest chwilowa i za moment wroco do boksu i znowu będzie sam...
Powoli godzi się z losem, że schronisko będzie na zawsze jego domem...
Nie chcemy, żeby tak było...
Czarek ma ok. 5 lat. Jest wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany.
Kontakt w sprawie adopcji 66*******54
Ankieta adopcyjna dostępna na stronie
https://schronisko-gorzow.pl/adoption-poll.php