Nie ma happy endu dla bajkowego psa
Albin kocha ludzi dużych i małych, kocha inne psy,a i o kotach nie wypowiada się szczególnie źle, raczej z ciekawością.
Łasi się do każdego i najchętniej zamieszkałby na czyichś kolanach albo chociaż przy nogach, byleby tylko wiedzieć i czuć,że komuś na nim zależy i jest dla kogoś ważny
Albin czeka na swoją Księżniczkę lub Księcia z bajki w Wyszkowie i codziennie czeka na najważniejszą chwilę w swoim życiu, gdy wyruszy w drogę ku tęczy na kolanach swojego wyśnionego Człowieka.
Jeżeli pragniesz mieć takiego ślicznego i pełnego miłości pieska to dzwoń:
nr.tel do kontaktu 731 +902 +727 (Agnieszka Salwi)
Niestety na Albinka nikt nie czeka po operacji bo nikt nie chciał go pokochać
a oto jego historia
Malutki,ważący niespełna 9 kg pies, ,bielutki jak śnieg i kochający człowieka jakby ten był największym cudem świata, właśnie wybudza się z narkozy po kastracji.
Obok niego nie ma nikogo,kto potrzymałby go za łapkę i głaskał po białej główce bo nie ma też nikogo,oprócz zapracowanych wolontariuszy,komu by jeszcze na tym świecie zależało na jego szczęściu.
A biedny Abin zbyt dużo szczęścia, w swoim może 18-miesięcznym życiu, nie zaznał i tak
Gdyby pożar nie strawił domu jego opiekunów, nikt by nie wiedział raczej albo nie chciał wiedzieć, że malutki pies w największe mrozy czy upały, miesza w plastikowym domku- zabawce dla dzieci.