Sprzedaje mój pierwszy odtwarzacz wyższej klasy. Stan techniczny bdb, wizualny - ma trochę rysek na tyle, na ekranie 2 bardzo małe, nie rażą w oczy. Futerał w kiepskim stanie - raz zahaczyłem i pogiąłem podczas jazdy rowerem. Bez futerału też daje radę, jest ładny, u mnie tego nie widać zbyt dobrze nie jestem specem w foto. Jest trochę kanciasty, ale mały, dobrze leży w dłoni.
3 fole ochronne jeszcze są, na zdjęciu widać.

Był w naprawie, prawdopodobnie usterka była spowodowana przez ładowarkę szybkiego ładowania. To ryzykowne - można uszkodzić playera, ja go przywróciłem do życia, ale naprawa kosztowała mnie 650zł. Stare odtwarzacze sprzed ery usb-c tytlko do starych ładowarek - inaczej możesz mieć kiedyś awarię.
Teraz działa bez wad. Nic się nie zawiesza etc. Wymieniłem przy okazji baterię, jednak trzyma 5h. W ogóle kupiłem też inną z innego sklepu i też miała podobną wartość, nawet mniejszą. Te zamienniki są niewiele warte, nie wiem czy można znaleźć jeszcze oryginalne baterię. Trzeba liczyć się że z tym, taka ponura rzeczywistość.

Sprzedaje odpowiednio tanio, nie jak jeden co wystawił ten model za 7-kę. Nie wiem skąd spadł.

Co do dzwięku - nie jest tak bujny czy przestrzenny jak np Colorfly C4, nie tak muzykalny jak Fiio M11, ale ma od nich trochę lepszą sczegółowość i lepszą od Fiio separację instr. Nieco lepszy jest też od Cowona P2 czy Sony Nw ZX2. Niektórzy mówią że gra chudo, nudno i dość trudno znaleźć synergię ze słuchawkami. Ja nie miałem aż takich rozterek, wolę co prawda bardziej muzykalne granie, ale to szkoła Astelowska. Ma przyjemną górę, nieco ciemnawą, ale nie jest aż tak ciemny. analogowy jak Sony NW-ZX2. Miałem kiedyś Astell Kerna Sr-25 ale to był poziom niżej.

Ja go umieszczam gdzieś w okolicy Sony WM1a, niewiele nowszych słyszałem więc mogę spekulować, z Astelów chyba gdzieś w okolicy Astell Kern Kann i Futura 100 czy 180. Zas z tego co pamiętam, to wielu uważa że AK 240 był nieco bardziej udany niż AK 32o choć ustępuje AK 380.

Ma 256Gb pamięci, obsługę kart do 128, jest mały bez androida czy ulepszaczy dzwięków. Kiedyś nr 1, Ze starszyzny przewyższa Hifimana Hm 901, hm 650, 601, Teaca HA P-90SD, Ibasso 90, chyba wszystkie stare Irivery. Tylko Colorfly C4 w pewnych aspektach mu dorównuje i nieco przewyższa, ale ma gorszy, wręcz toporny interfejs, ograniczoną pojemność i obsługę kart do chyba 32gb.

Teraz to już jest vintage, ale jeśli komuś zbędny android i szuka małego playera bez wodotrysków i z ponadprzeciętnym SQ to może zaznajomić się ze starym flagowcem, który wyznaczył historię nowej ery dapów i dziś pomimo lat, ulepszeń może śmiało konkurować z dapami z przedziału 3-8k.