Witam.
Odsprzedam ładną Toyotkę Auris w wersji TR z najlepszym, bezawaryjnym silnikiem 1.4 D4D, (przejeżdża bez remontu do 500tyś kilometrów), który daje SUPER frajadę z jazdy (kto nie miał do czynienia z tym silnikiem Toyoty, to nawet nie wie, jak się przyjemnie jeździ takim autkiem), przy czym, wyróżnia się bardzo małym zapotrzebowaniem na paliwo (spalanie wynosi od zaledwie 4,3 L w trasie do 6 L max w mieście i to w zimie na 100km, oczywiście nie jest to wyssane z palca, tylko rzeczywisty fakt), więc jaki benzyniak będzie tak mało palił ?.. podobne, tego typu auto spali nawet 10 litrów benzyny w mieście (w korkach), a w zimie jeszcze więcej.. więc jaki to sens i ligika, posiadać benzyniaka, który spala dwa razy więcej.. uważam, że to by było zwykłą głupotą..
Ten samochód opala za każdym razem, natychmiast po przekręceniu kluczyka (i to w największe mrozy, stojąc na zewnątrz), połączony z pięciobiegową, manualną skrzynią biegów.. jest to jeszcze wersja, bez problematycznego DPF-a, dwumasowego koła zamachowego (ma zwykłe sprzęgło), posiada również bezobsługowy i dożywotni łańcuch rozrządu.. co znacząco ogranicza koszty związane z eksploatacją tego autka.. i to bardzo, no i się nie psuje.
Na wyposażeniu jest również;
Klimatronik dwustrefowy, komputer pokładowy, ABS, system wspomagania chamowania,
4 elektryczne szyby, elektrycznie ustawiane lusterka, podłokietnik przedni ze schowkiem, regulowana skórzana kierownica z multifunkcją, regulowana oraz dzielona tylna kanapa, oryginalne radio CD, zamontowany dodatkowo interfejs Blutoth, światła do jazdy dziennej, światła przeciwmgielne, drogowe (ksenony), ładne aluski oraz wiele innych ciekawych udogodnień o których już nie wspominam.. posiada też dużo funkcjonalnych schowków.
Toyotka w moim posiadaniu jest od trzech lat.. rok produkcji to koncówka 2007 a rejestracji początek 2008, pięcio drzwiowe nadwozie w bardzo ładnym fabrycznym kolorze o oznaczeniu 1G3.. i co najważniejsze, bez korozji.. posiada oznaki miejskiej eksploatacji (otarcia parkingowe, wgniotki).. niestety nie da się tego uniknąć.. co świadczy również o tym że nie było majstrowane przy nim, nawet ma jeszcze oryginalną przednią szybę.
Została przeze mnie konkretnie doinwestowana.. (bo dbam o swoje autko jak również o swoje bezpieczeństo), więc otrzymała Nowe tarcze i klocki z przodu, Nowe klocki z tyłu, Nowy Akumulator.. dwa lata temu został wymieniony na Nowy, kompresor (sprężarka) klimatyzacji a przy okazji została przeprowadzona kompleksowa diagnostyka oraz zostało wykonane czyszczenie całego układu klimatyzacji (obecnie, wprost mrozi).. zamontowany zozstał przy okazji również Nowy pasek osprzętu wraz z Nową rolką prowadzącą i Nową rolką napinajacą.. w ubiegłym roku po wakacjach, zostały wymienione na Nowe, tuleje tylnej belki, bo podczas jazdy (powrót z wakacji) było odczuwalne takie jakby delikatne pływanie tyłu, podczas powiewów silniejszego wiatru, okazało się że lewa tuleja miała minimalny luz.. od razu po wymianie została zrobiona diagnostyka oraz korekta ustawienia geometrii w 3D, obecnie autko prowadzi się rewelacyjnie a to też dzięki praktycznie Nowym oponkom marki Bridgestone na bardzo ładnych 16" markowych Aluskach CMS (nabywca, otrzyma również komplet, praktycznie Nowych 16" opon zimowch klasy Premium, Michelin Alpin A6 na orginalnych felgach stalowych)..
olej jest systematycznie i kompleksowo wymieniany wraz ze wszystkimi filtrami (oleju, powietrza, paliwa oraz kabinowy zawsze na węglowy), średnio co 10-13 tyś km (ale zawsze co roku).. ostatnio to wszystko zostało wymienione w Lutym tego roku.. wszystko tak, jak to powinno się odbywyć wg zaleceń producenta, nie jest żałowane pieniążków na wymiany eksploatacyjne.. i to co trzeba przy niej zrobić z racji wieku.. tak więc o Toyotkę jest dbane.. nie palone bo właściciel jest niepalący, poprzedni również (starszy Pan), który odsprzedał mi ją dlatego.. że nie mógł już jeździć (ze względu na wiek oraz problemy zdrowotne).. wszystko w autku działa, tak jak powinno..
są do niego dwa kluczyki.. dwa komplety dywaników.. welurowe na lato a gumowe na zimę.
Zapraszam do zakupu.. bo to na naszym rynku rzadkość.. nie każdy chce się pozbyć, tak doinwestowanego i tak zadbanego samochodu.
Autko jest do jazdy.. TYLKO tankować i jeździć.
Opłaty i przegląd są aktualne do Stycznia następnego roku.
Dodam że, nie jest to samochód którego muszę na siłę się pozbyć.. a jedynie odsprzedać za uczciwe pieniążki, TYLKO i wyłącznie z chęci zmiany (niestety też z powodów zdrowotnych) na wygodniejszy dla mnie automat.. oczywiście również diselek.