Borys - historia na dramat, ale może dzięki ogłoszeniom uda się dopisać szczęśliwe zakończenie.
Borys został oddany do schroniska z domu, w którym był prawie od urodzenia. Z informacji które nam przekazano, trafił tam jeszcze jako ślepe szczenię i został w ten sposób ,,uratowany”. Dlaczego został zabrany od matki tak wcześnie - tego nie wiemy, ale wiemy, że dla jego psychiki to już było bardzo dużo. Co wiemy jeszcze? Wiemy, że żył w malutkim mieszkaniu z innym psem (suczką), którą podobno atakował od jakiegoś czasu i dlatego był izolowany. Podobno też wychodził tylko na chwilkę na dwór i wracał do izolacji.
Borys jest młodym psem, ma około 2-3 lata. Boi się hałasów oraz krzyków. Oddanie psa z takimi lękami do schroniska to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Borys pierwsze miesiące umierał ze strachu w budzie, wychodził tylko kiedy ludzi nie było. Boi się mężczyzn Właściwie boi się własnego cienia. Brak wiedzy dotychczasowych opiekunów odnośnie tego jak prawidłowo postępować z psem zaskutkowało tym, że Borys jest psem bardzo skrzywdzonym i ma zniszczoną psychikę. Nie zna życia bez lęku i strachu - choć ostatnio powolutku się na świat i ludzi otwiera. Musimy znaleźć mu dom. Żaden pies nie powinien żyć w schronisku, ale pies tak lękowy w schronisku przeżywa podwójny dramat.
Szukamy dla Borysa domu spokojnego, odpowiedzialnego i nastawionego na pracę. Osób świadomych, że to co przeżył - będzie determinowało jego zachowanie. Szukamy ludzi, którzy pomogą Borysowi zapomnieć o doznanych dramatach i udowodnią, że człowiek potrafi być dobry.
Borys jest zaszczepiony, zachipowany, wykastrowany i gotowy zawalczyć o lepsze jutro. Dowieziemy Borysa w każde miejsce w całej Polsce.
Kontakt w sprawie adopcji Borysa - Iza 60*****29 (tel. od wtorku do soboty od 8 do 16, po 16 prosimy o kontakt SMS – oddzwonimy).