AKTUALIZACJA 08.04.2024
Bójka ma zapewniony dom tymczasowy!
Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż szukamy dla niej domu stałego.
Obecnie jej stan zdrowia jest bardzo stabilny.
Karmiona jest karmą weterynaryjną GASTRO, do tego dostaje suplementy wzmacniające pracę jelit i nie ma z nią żadnych kłopotów zdrowotnych. Pięknie się załatwia.
Bardzo prosimy o dobry domek dla niej.

___

"TEN KOT NIE MOŻE WRÓCIĆ NA WOLNOŚĆ! LEPIEJ JĄ UŚPIĆ NIŻ WYPUŚCIĆ!"

Bójeczka jest pod opieką Stowarzyszenia od kilku lat.
Przez lata żyła jako kot wolnożyjacy przy jednym z nadmorskich hoteli.
Karmicielka zauważyła, że koteczka mniej je, chudnie, jest apatyczna.. została złapana i trafiła do gabinetu weterynaryjnego.
Bójka miała wykonane badania krwi, usg, rtg,
Na zdjęciu rtg nasza Pani doktor zauważyła, że całe jelita Bójki są poszerzone i zawalone masami kałowymi, które były już tak twarde, że niemożliwym było aby Bójka wydaliła je samodzielnie. Zapadła decyzja o wykonaniu lewatywy. Usuwanie mas trwało PONAD GODZINĘ. Wyobraźcie sobie ile ta kotka musiała wycierpieć?! Jak długo musiała się z tym męczyć nim dała po sobie poznać że coś jej dolega?!
To właśnie największy problem kotów żyjących na wolności
Kotów, które nie mają swojego człowieka, który zauważy pierwsze niepokojące objawy i od razu zareaguje
Owszem karmiciel ma oko na swoje stado jednak ciężko wyważyć kiedy kot naprawdę potrzebuje pomocy, a kiedy ma po prostu gorsze samopoczucie...
Kot nie je w porę karmienia? Hmm.. Może nakarmił go jakiś przechodzeń chwilę temu..
Kot usiadł w pozycji bólowej? Hmm.. Może zjadł jakieś resztki i ma niestrawności..
To wieczne rozterki karmiciela... Kiedy interweniować...

Bójka spędziła kilka dni w szpitaliku. Miała podawane kroplówki, ponieważ była bardzo odwodniona. Przyszedł czas odbioru i pojawił się problem. "BÓJKA NIE MOŻE WRÓCIĆ NA WOLNOŚĆ! LEPIEJ JĄ UŚPIĆ NIŻ WYPUŚCIĆ!"
Jelita Bójki ze względu na długotrwałe zaparcia zostały uszkodzone. Prawdopodobnie nigdy nie obkurczą się do właściwych rozmiarów, a ich perystaltyka będzie zaburzona.
Gdzie umieścić kolejnego kota wymagającego opieki?
Bójka poza problemami z jelitami jest kotem zdrowym. Wyniki krwi dobre, testy fiv/felv ujemne. Więc jak podjąć decyzję o eutanazji takiego zwierzęcia?!
Kotka została zabezpieczona awaryjnie w działkowej altance. Tylko tyle mogłyśmy jej zaoferować Żadna z nas nie potrafiła podjąć decyzji o uśpieniu Bójeczki. Przecież jeszcze nie pora na nią... Bójka, wymaga podawania tabletek, proszku zmiękczającego masy kałowe oraz jedzenia karm z dużą ilością włókna. Wszystkie preparaty przyjmuje bez problemu w karmie mokrej, a apetyt jej dopisuje

Bójka jest kotem półdzikim. Na wolności łasiła się, dawała się głaskać.. niestety w klatce totalnie się wycofała.. prycha, syczy, próbuje uderzać łapą. Nie robi tego ze złości tylko ze strachu co jeszcze bardziej łamie nam serca
Wiemy jednak, że wypuszczenie jej na wolność to skazanie jej na ponowne cierpienie. Koteczka musi być pod stałą opieką.

Może znajdzie się dobra duszyczka która ma doświadczenie z takimi kotami.. która miałaby ochotę poświęcić swoj czas na socjalizację Bójki.. może znajdzie się ktoś kto chciałby podarować jej dom tymczasowy, a my pokryjemy wszystkie koszta związane z jej utrzymaniem.
Zastanawiasz się nad podarowaniem domu Bójce zadzwoń, prozmawiamy, znajdziemy wspólne rozwiązanie

78*****34- jeśli nie odbieram napisz smsa o treści 'adopcja Bójki' a na pewno się z Tobą skontaktuje!