Obiecali mi dom…
I to wiele razy…
Dlaczego w takim razie nadal tu jestem?
Czekałam na nową mamę, miała po mnie przyjechać, lecz tego nie zrobiła, a gdy już znalazłam nową mamę, która miała po mnie być została cisza… Miałam mieć dom, miałam…
I co dzisiaj ciocia zrozpaczona że jednak mnie nie chcą
DLACZEGO?
Ile jeszcze będę musiała czekać?
Dni są dla mnie coraz dłuższe…
Marze by mieć swoj dom, swoją mamę…
Gdzie jesteś mamusiu? Kiedy po mnie przyjedziesz? I czy wogule to zrobisz…
Ja już nie chce czekać
Nazywam sie Zeberka i mam około 10-11 miesięcy, kocham inne koty, lubię głaski, jestem delikatna i jeszcze lekko się boję. Ciocia mnie wykastrowana i zrobiła testy na fiv/felv ktore wyszły ujemne, jestem już zaszczepiona i odrobaczona.
Szukam domu na terenie całej polski, ciocie zorganizują transport wszędzie, by tylko ktoś mnie pokochał. Domu szukam tylko niewychodzacego, bezpiecznego pełnego miłości, a opiekunow świadomych żywienia i kocich potrzeb.
Moim marzeniem jest tylko albo aż dom…
Czekam ma ciebie mamo...
Zeberka…
79*****52 proszę zadzownic nie odpowiadamy na SMS