Szczecin.. Wyrzucony na „boskich” wsiach, na których zabrakło zwykłego „człowieka”. Tygodniami błąkał się za jedzeniem. Przeganiany raz za razem… cudem trafił na osobę, która mu pomogła.

Bożek

Jeszcze wyrośnięty podrostek, o przepięknej urodzie. Wyjątkowy i wyjątkowo delikatny. Ostrożny w pierwszym kontakcie, tak jakby ciągle przeszłość dawała o sobie znać.

I bardzo chce, i czeka przy kracie na ulubioną Ciocię, i troszkę się boi, co czeka go poza boksem Wtulony w znaną Ciocię - mógłby tak siedzieć godzinami

Skrzywdzony młodziak, który w boksie traci tak ważny okres życia

Gdy poświęcisz mu czas, gdy oddasz mu serce - Bożek zmieni się nie do poznania. Tulenia, miłości i pragnienia bliskości - nie będzie końca. Wszystko w rękach przyszłego właściciela!

Tylko gdzie jest ten właściciel i domek?

Bożek dogaduje się z innymi psami.

Ma niewiele ponad rok.
Waży 17 kg.
Wykastrowany, zaszczepiony,