Cześć. Nazywam się Kminek. Do schroniska trafiłem kilka miesięcy temu... Biegałem po ruchliwej ulicy w Starogardzie Gdańskim. Przyjechał po mnie samochód i wylądowałem za kratami...

Jestem młody, około półtoraroczny i sięgam do kolana. Mam gładką sierść, klapnięte uszy i zabawne zmarszczki na pyszczku.

Poprzedni właściciel nauczy mnie podstawowych komend. Uwielbiam skupiać na sobie uwagę i za psie ciastko zrobię wszystko. Potrzebuje jeszcze trochę nauki, bo zdarza się, że podgryzam podczas zabawy. Schronisko bardzo mnie dobija. Mimo, że pracownicy dbają o mnie jak mogą - chciałbym być kochany i mieć swój prawdziwy, odpowiedzialny dom.

Zadzwoń, czekam na Ciebie w starogardzkim schronisku.