OLSZTYN!
CYKOR - 10 lat.

Któż nie zna Cykora ? Chłopak siedzi w schronisku odkąd pamiętam. Całe swoje życie. Pytanie - "Dlaczego tak piękny pies nigdy nikogo nie zauroczył?" Urody mu nie brakuje, uwielbia ludzi, dogaduje się z psami.
Cykor boi się burzy i huku fajerwerków. Preferowany dom w postaci mieszkania w bloku.

9 beznadziejności, 9 lat samotności, 9 lat więzienia, 9 lat bez człowieka i miłości. Najsmutniejsze jest to, że trafił do schroniska mając zaledwie rok.
Za co ta kara ?
Za to, że miał pecha urodzić się ? Jak wołać o pomoc, gdy nie można krzyczeć ? Jak pokazać siedząc za kratami , że jest się wyjątkowym i wartym miłości i uwagi ?
Cykor, kolejny pies który swoje najlepsze, młodzieńcze lata zmarnował w schronisku, kolejna psia tragedia niewidzialnego psa, jednego wśród wielu.

Niczego innego już chyba nie zna. W ciągu całego pobytu w schronisku, Cykor dał się poznać jako sympatyczny, pełen energii psiak. Ktoś, kto zdecydowałby się go przygarnąć, musiałby mieć na uwadze jego strach przed burzą i fajerwerkami. Ale chłopak raczej nie odstaje z tym od innych psiaków, dla których odgłos huku nie jest niczym przyjemnym.
Dziw bierze, że piękne umaszczenie Cykora do tej pory nie zwróciło niczyjej uwagi. Jest jednym z wielu, które wtopiły się w tłum schroniskowych psów i czekają na jakąkolwiek uwagę ze strony człowieka, bo do domu raczej im daleko.
Cykor od kilku lat ma także chore serce, co jednak nie przeszkadza mu w codziennym funkcjonowaniu. Przyjmuje stale leki, na które dobrze reaguje.

Prosze pisać tylko w przypadku poważnego zainteresowania.