Rubi trafiła do Nas ze schroniska, w którym wypatrzył ją dobry człowiek.
Przerażona, wciśnięta w róg boksu, sikająca pod siebie na widok człowieka ....
Nie znamy jej przeszłości, tego co ją spotkało ze strony człowieka, czy miała wcześniej dom czy była psem ,,ulicy,, czy podwórkowym. Nie wiemy i już nigdy się nie dowiemy co przeżyła wcześniej.

Zabraliśmy ją pod swoje skrzydła i przyjechała do hotelu dla zwierząt. Tak zaczęła się walka o jej psychiczny powrót do życia przy człowieku, o zaufanie i pokazanie, że świat nie jest taki zły.
Początki były trudne ale małymi krokami osiągaliśmy sukces każdego dnia.
Spacery zaczęły sprawiać przyjemność, szczególnie te luzem po wybiegu, widok wolontariuszy przynosił radość, doszła chęć dotyku, zabawy, zabiegania o kontakt.
Udało się znaleźć dt z którego pojechała do adopcji.
Szczęście w adopcji trwało krótko bo zaledwie 8 miesięcy.

Opiekunowie stwierdzili, że lepiej jej będzie gdzie indziej bo u nich jest nieszczęśliwa gdyż w mieście nie jest psem siebie pewnym mimo pracy jaką w nią włożyli.
Oczekiwali innego psa i takiego który zmieni się szybciej, bo dobrze wiedzieli jakim psem jest Rubi.

I tak już rok ,,szczęśliwie,, gnije jako pies bezdomny w hoteliku dla zwierząt.

Należy pamiętać, że każdy pies jest inny. Jeden ogarnie się szybko a inny mimo lat pracy nie zmieni swoich pewnych ,,zniszczeń psychicznych,,. Decydując się na psa po przejściach trzeba zaakceptować też jego bagaż często ogromny złych doświadczeń.

Dziś Rubi ponownie odzyskała radość z kontaktów z człowiekiem, jest wesoła, zabiegająca o kontakt, chętna do zabawy i pracy.
Początki po powrocie z adopcji mocna ją zdołowały - jej serce rozpadło się na milion kawałków, nie rozumiała dlaczego człowiek po nią nie wrócił, czekała.

W związku z tym, że człowiek już zawiódł ją nie raz - szuka domu na zawsze zdała od zgiełku miasta, bez małych dzieci i jest cień szansy na zamieszkanie ze stabilnym drugim psem, jednak tylko przy doświadczonym opiekunie.

Rubi ma ok 4 lat, w pierwszych kontaktach nieco nieśmiała, kilka smaków załatwia sprawę oraz podrapanie po plecach.
W centrum miasta dość lękowa, reagująca na każdy odgłos, reklamówkę, szum wiatru.
Na spacerach z dala od zgiełku miasta, luzem na psim wybiegu jest psem całkiem innym, wpatrzona w człowieka, chętna do pracy i zabawy. Zna podstawowe komendy i wykonuje je bez problemu (siad, łapa, leżeć, zostaw, do mnie, zostań).
Jest na karmie suchej bez drobiu.
Nauczona kennel klatki i w niej podczas nieobecności człowieka przebywa, pozostawiona sama luzem na pewno podczas nudnej nieobecności wlasciciela poszuka kosza na śmieci i wywlecze jego zawartość, zna kaganiec i w miejscach mocno zatłoczonych z niego korzysta.
W większości ignoruje napotkane psy, chętnie podejmie zabawę z psami swoich gabarytów.
Nie jest psem bardzo aktywnym to nie typ psiego sportowca.
Ceni sobie spacery na lince po lesie, zabawy na psim wybiegu.

Jest bardzo fajnym psem, który do pełni szczęścia potrzebuje swojego człowieka. Najlepszy hotel dla zwierząt nie da jej tego co swój własny opiekun.

Obowiązuje procedura adopcyjna
(ankieta, wizyta, spacer z psem w miejscu jego pobytu, umowa).

Miejsce pobytu:
Okolice Łomianek w powiecie Warszawskim

Tel. 79*******49