Elvis żyje i ma się dobrze
Kto wie, a może jego były właściciel natknie się na ten post? Może poczuje ulgę , że pies jest bezpieczny? Często zastanawiamy się, co myślą byli opiekunowie naszych podopiecznych. Czy w ogóle szukali ich w jakiś sposób? Bo niestety, ale w schronisku np. o Elvisa nikt nie pytał.
Trafił do nas z gm. Sępopol , gdzie błąkał się około tygodnia.
Elvis przeskakuje niższe ogrodzenia, więc może w ten sposób uciekł? Tylko dlaczego nie wrócił sam do domu? .
Na te pytania odpowiedzi już nie uzyskamy.
Elvis ma nieco ponad 8 lat i jest dużym wykastrowanym psem.
Zna podstawowe komendy typu siad, łapa.
Potrafi chodzić na smyczy, ale jest silnym psem i ciągnie.
Elvis jest pieszczochem i sam prosi człowieka o uwagę.
Nie akceptuje większości psów i do kotów też jest nastawiony bojowo.
Może znajdziesz miejsce w swoim domu dla tego wyjątkowego psa?

Tel: 60*****15 ( od 7 do 15)