Prywatne
Stan: Używane
Opis
Gazeta może nosić naturalne ślady używania i przechowywania, które jednak nie zmniejszają wartości historycznej i kolekcjonerskiej.
Tygodnik dla Kół Gospodyń Wiejskich, dla kobiet wsi. WYDAWCA – Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne. Adres redakcji
00-950 Warszawa, Al. Jerozolimskie 28 (skr. pocztowa 374). Telefony: 26-64-51 wewn. 226, 227, 228, 243, red. nacz. 27- 19-95.
REDAGUJE ZESPÓŁ
Izabella Byszewska (dział społeczny), Mirosława Kossowska (z-ca red. naczelnego), Elz- bieta Kotarska (dział zagraniczny), Teresa Nałęcz-Jawecka (sekretarz redakcji), Barbara Maćkowiak, Dorota Metera, Renata Sławińska (redaktor naczelny), Teresa Sobańska- Dąbrowska (dział mody), Krystyna Sygnowska (z-ca red. naczelnego), Alicja Sztukowska- Królczak (dział samorządowy), Katarzyna Szymkiewicz, Kazimiera Toniak (dział łączności z Czytelnikami), Barbara Wołczyńska (dział rolny).
Opracowanie graficzne: Bożena Wahl.
Redaktor techniczny: Marzena Włodarczyk
Przykladowy artykul:
NIEDZIELNY RELAKS
Poznaj swój kraj
Królewski zamek w Łęczycy pobu- wano w czasach Kazimierza Wiel- go, jako niezależną od miejskiego stemu obronnego fortyfikację na Eucznym nasypie, zaprojektowaną rzucie kwadratu i wzniesioną z go- kiej cegły. Obiekt przebudowywa- wielokrotnie, a największe zmiany dała mu przebudowa w XVII wieku, edy to wybudowano tzw. Dom
wy, a służącą jako więzienie dla lachty Wieżę Szlachecką zwieńczo- renesansową attyką. Zniszczony dczas wojen ze Szwedami, zamek padł w ruinę. Obecnie jest odbudo- wany - zrekonstruowano mury ob- nne, Wieżę Szlachecką oraz trzy- ndygnacyjny budynek mieszkalny, którym zachowały się renesansowe ramienia okienne. Odbudowane mieszczenia zamkowe wykorzysty- ane są przez Muzeum Regionalne.
Tekst i fot. ZDZ. GÓRECKI
Z przysłów francuskich
Miłość sprawia, że czas szybko zemija, a czas sprawia, że miłość cybko przemija.
Śmieszność zabija pewniej niż ajlepsza broń.
Dobra kuchnia przyczynia roz- pszy miłości, pogłębia ufną przy- źń, rozbraja nienawiść i ułatwia in- resy.
Traktat
antytowarzyski
PL-ISSN 0137-4249 INDEKS 35-941
Jak podają źródła naukowe, pokaźną część naszego życia pożera sen oraz to, co my z kolei pożeramy, czyli jedzenie. Mało jednak osób zastanawia się nad tym, ile tracimy cennych chwil na życie towarzystkie. Pragniemy zacytować tu krótkie wyliczenie sporządzone przez znanego profesora Calderoniego z Katalonii. Oto prosty rachunek:
Załóżmy, że przeciętny człowiek ma około 5 kuzynek, 6 kuzynów, 4 ciotki, 1 wuja rozwiedzionego, 3 siostrzeńców i 1 starą przyjaciółkę rodziny, co daje łącznie z potomstwem wyżej wymienionych circa 31 osób. Jeśli dodamy do tego przyjaciół z lat dziecinnych oraz kolegów szkolnych i biurowych, otrzyma- my dalsze 31 osób, czyli razem 62 osoby na głowę. To oznacza: 62 razy do roku obchodzone imieniny, plus 62 wizyty w święta religijne oraz tyleż w święta pań- stwowe, do tego dochodzą wizyty okolicznościowe, jak: chrzciny, śluby, rozwo- dy, powtórne śluby, rocznice oraz zwykłe wieczorynki niedzielne. Obliczamy: jak spodziewaliśmy się, nie starcza roku, w niektóre dni trzeba dublować spo- tkania.
Tak. Niemała to porcja. Zastanówmy się teraz, czy nie należałoby pójść za radą profesora i zmodyfikować nieco nasze obyczaje. A więc: połączyć przyja- ciół, kolegów i krewnych w kółka towarzyskie, poznać ich ze sobą, niechaj się polubią, pokochają, zaczną nawzajem odwiedzać. Po czym znienacka im u- mknąć, pozostawiając samym sobie iść w dalszą drogę, by wiązać następne grupy, kojarzyć wesołe paczki, zachęcać, organizować gry i zabawy, a w stoso- wnym momencie - znów uskoczyć w bok. I tak, przy zręczności organizacyjnej, można dojść do kilkunastu zupełnie wolnych dni w roku.
Nie podajemy tu chwytów nielojanych, acz używanych. Z największą niechę- cią wspominamy o karygodnych praktykach ludzi pracujących nienaukowymi metodami, na dziko. Ludzie ci posługują się ogłoszeniami drobnymi, których kilka przytoczymy jako przykład całkowitego stoczenia się, grożącego w warun- kach nie unormowanego życia towarzyskiego:
,,Zupełnie świeża znajomość z zacną rodziną Wspólne muzykowanie. Oferty sub: Zdesperowany".
do odstąpienia niedrogo.
Oddam w dobre ręce przyjaźń ze starszą, samotną, o złotym sercu. Leniwe pierożki, belotka":
„Mało używana znajomość z parą małżeńską plus odchowane dziecko. Moż- liwości wspólnych sportów zimowych, jak saneczkowanie, obrzucanie się Śnieżkami. Oferty sub: Mól książkowy".
Bezecni dopuszczają się również propozycji wymian:,,Zamienię wieczory niedzielne u kochającej tradycję rodziny - na płytę z Elvisem Presleyem. Zde- cydowany".
Dość. Nie będziemy przytaczać dalszych niesmacznych enuncjacji, zauwa- żonych przez nas w formie ogłoszeń naklejanych ukradkiem, nocą, na słupach telegraficznych i kioskach,,Ruchu".
Ale zastanówmy się, czy mamy tu do czynienia jedynie z rozpasaniem wul- garnego egoizmu? Czy też jest to może odruch instyktu samoobrony osobni- ków ambitnych, wierzących we własne siły mierzone na zamiary? Osobników pragnących wzbić się w chmury i z chmur tych systematycznie ściąganych na słone paluszki z białą kawą, niejednokrotnie gęstą od kożuchów? Rzucamy problem i usuwamy się w zacisze domowe. Niechaj kółka ludzi dobrej woli przedyskutują to bez nas.
(Ze zbioru Anny Lechickiej -,,Przyjaźń w godzinie szczytu")
Czego boją się Szwedzi?
Centralne Biuro Statystyczne Szwecji ogłosiło wyniki sondażu na temat: czego boją się Szwe- dzi. 72 proc. respondentów wyra- ziło pogląd, że dzisiaj życie nie- sie ze sobą więcej zagrożeń niż 20 lat temu. Szwedki mają więcej obaw niż Szwedzi. Przeraża je m.in. rozwój energetyki atomo- wej, zatrucie środowiska natural- nego, niewłaściwe odżywianie. Szwedów natomiast niepokoi świadomość, iż jadąc samocho- dem, poważnie ryzykują życiem (50 proc. respondentów). 16 proc.
Szwedów
ocenia pracujących warunki swej pracy jako szkodli- we dla zdrowia. Spośród niebez- pieczeństw, z którymi człowiek współczesny styka się na każdym
Humor rysunkowy
Karton 74
Tygodnik dla Kół Gospodyń Wiejskich, dla kobiet wsi. WYDAWCA – Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne. Adres redakcji
00-950 Warszawa, Al. Jerozolimskie 28 (skr. pocztowa 374). Telefony: 26-64-51 wewn. 226, 227, 228, 243, red. nacz. 27- 19-95.
REDAGUJE ZESPÓŁ
Izabella Byszewska (dział społeczny), Mirosława Kossowska (z-ca red. naczelnego), Elz- bieta Kotarska (dział zagraniczny), Teresa Nałęcz-Jawecka (sekretarz redakcji), Barbara Maćkowiak, Dorota Metera, Renata Sławińska (redaktor naczelny), Teresa Sobańska- Dąbrowska (dział mody), Krystyna Sygnowska (z-ca red. naczelnego), Alicja Sztukowska- Królczak (dział samorządowy), Katarzyna Szymkiewicz, Kazimiera Toniak (dział łączności z Czytelnikami), Barbara Wołczyńska (dział rolny).
Opracowanie graficzne: Bożena Wahl.
Redaktor techniczny: Marzena Włodarczyk
Przykladowy artykul:
NIEDZIELNY RELAKS
Poznaj swój kraj
Królewski zamek w Łęczycy pobu- wano w czasach Kazimierza Wiel- go, jako niezależną od miejskiego stemu obronnego fortyfikację na Eucznym nasypie, zaprojektowaną rzucie kwadratu i wzniesioną z go- kiej cegły. Obiekt przebudowywa- wielokrotnie, a największe zmiany dała mu przebudowa w XVII wieku, edy to wybudowano tzw. Dom
wy, a służącą jako więzienie dla lachty Wieżę Szlachecką zwieńczo- renesansową attyką. Zniszczony dczas wojen ze Szwedami, zamek padł w ruinę. Obecnie jest odbudo- wany - zrekonstruowano mury ob- nne, Wieżę Szlachecką oraz trzy- ndygnacyjny budynek mieszkalny, którym zachowały się renesansowe ramienia okienne. Odbudowane mieszczenia zamkowe wykorzysty- ane są przez Muzeum Regionalne.
Tekst i fot. ZDZ. GÓRECKI
Z przysłów francuskich
Miłość sprawia, że czas szybko zemija, a czas sprawia, że miłość cybko przemija.
Śmieszność zabija pewniej niż ajlepsza broń.
Dobra kuchnia przyczynia roz- pszy miłości, pogłębia ufną przy- źń, rozbraja nienawiść i ułatwia in- resy.
Traktat
antytowarzyski
PL-ISSN 0137-4249 INDEKS 35-941
Jak podają źródła naukowe, pokaźną część naszego życia pożera sen oraz to, co my z kolei pożeramy, czyli jedzenie. Mało jednak osób zastanawia się nad tym, ile tracimy cennych chwil na życie towarzystkie. Pragniemy zacytować tu krótkie wyliczenie sporządzone przez znanego profesora Calderoniego z Katalonii. Oto prosty rachunek:
Załóżmy, że przeciętny człowiek ma około 5 kuzynek, 6 kuzynów, 4 ciotki, 1 wuja rozwiedzionego, 3 siostrzeńców i 1 starą przyjaciółkę rodziny, co daje łącznie z potomstwem wyżej wymienionych circa 31 osób. Jeśli dodamy do tego przyjaciół z lat dziecinnych oraz kolegów szkolnych i biurowych, otrzyma- my dalsze 31 osób, czyli razem 62 osoby na głowę. To oznacza: 62 razy do roku obchodzone imieniny, plus 62 wizyty w święta religijne oraz tyleż w święta pań- stwowe, do tego dochodzą wizyty okolicznościowe, jak: chrzciny, śluby, rozwo- dy, powtórne śluby, rocznice oraz zwykłe wieczorynki niedzielne. Obliczamy: jak spodziewaliśmy się, nie starcza roku, w niektóre dni trzeba dublować spo- tkania.
Tak. Niemała to porcja. Zastanówmy się teraz, czy nie należałoby pójść za radą profesora i zmodyfikować nieco nasze obyczaje. A więc: połączyć przyja- ciół, kolegów i krewnych w kółka towarzyskie, poznać ich ze sobą, niechaj się polubią, pokochają, zaczną nawzajem odwiedzać. Po czym znienacka im u- mknąć, pozostawiając samym sobie iść w dalszą drogę, by wiązać następne grupy, kojarzyć wesołe paczki, zachęcać, organizować gry i zabawy, a w stoso- wnym momencie - znów uskoczyć w bok. I tak, przy zręczności organizacyjnej, można dojść do kilkunastu zupełnie wolnych dni w roku.
Nie podajemy tu chwytów nielojanych, acz używanych. Z największą niechę- cią wspominamy o karygodnych praktykach ludzi pracujących nienaukowymi metodami, na dziko. Ludzie ci posługują się ogłoszeniami drobnymi, których kilka przytoczymy jako przykład całkowitego stoczenia się, grożącego w warun- kach nie unormowanego życia towarzyskiego:
,,Zupełnie świeża znajomość z zacną rodziną Wspólne muzykowanie. Oferty sub: Zdesperowany".
do odstąpienia niedrogo.
Oddam w dobre ręce przyjaźń ze starszą, samotną, o złotym sercu. Leniwe pierożki, belotka":
„Mało używana znajomość z parą małżeńską plus odchowane dziecko. Moż- liwości wspólnych sportów zimowych, jak saneczkowanie, obrzucanie się Śnieżkami. Oferty sub: Mól książkowy".
Bezecni dopuszczają się również propozycji wymian:,,Zamienię wieczory niedzielne u kochającej tradycję rodziny - na płytę z Elvisem Presleyem. Zde- cydowany".
Dość. Nie będziemy przytaczać dalszych niesmacznych enuncjacji, zauwa- żonych przez nas w formie ogłoszeń naklejanych ukradkiem, nocą, na słupach telegraficznych i kioskach,,Ruchu".
Ale zastanówmy się, czy mamy tu do czynienia jedynie z rozpasaniem wul- garnego egoizmu? Czy też jest to może odruch instyktu samoobrony osobni- ków ambitnych, wierzących we własne siły mierzone na zamiary? Osobników pragnących wzbić się w chmury i z chmur tych systematycznie ściąganych na słone paluszki z białą kawą, niejednokrotnie gęstą od kożuchów? Rzucamy problem i usuwamy się w zacisze domowe. Niechaj kółka ludzi dobrej woli przedyskutują to bez nas.
(Ze zbioru Anny Lechickiej -,,Przyjaźń w godzinie szczytu")
Czego boją się Szwedzi?
Centralne Biuro Statystyczne Szwecji ogłosiło wyniki sondażu na temat: czego boją się Szwe- dzi. 72 proc. respondentów wyra- ziło pogląd, że dzisiaj życie nie- sie ze sobą więcej zagrożeń niż 20 lat temu. Szwedki mają więcej obaw niż Szwedzi. Przeraża je m.in. rozwój energetyki atomo- wej, zatrucie środowiska natural- nego, niewłaściwe odżywianie. Szwedów natomiast niepokoi świadomość, iż jadąc samocho- dem, poważnie ryzykują życiem (50 proc. respondentów). 16 proc.
Szwedów
ocenia pracujących warunki swej pracy jako szkodli- we dla zdrowia. Spośród niebez- pieczeństw, z którymi człowiek współczesny styka się na każdym
Humor rysunkowy
Karton 74
ID: 812204280
xxx xxx xxx
Dodane 16 maja 2024
GOSPODYNI 24.07.1988/30 extra prezent na urodziny
Tylko przedmiot
150 zł
Cena z Przesyłką OLX
Użytkownik
Lokalizacja