Tak,tak, sam byłem mocno w szoku. Jest rok 1971, po odejściu K.Klenczona " zostało ich tylko trzech " no to podobnie było z Genesis, po odejściu P.Gabriela. Wtedy we trójkę Genesis wydał świetną płytę! Identyczna analogia była również w przypadku Czerwonych Gitar. Zespół zmienił diametralnie styl i nagrał znakomitą rockowo- progresywną płytę " Spokój Serca " 1971. Dłuższe, średnio około 5 minutowe utwory, pojawiły się skrzypce, fortepian na których zagrał S.Krajewski. Ale prawdziwa bomba nadeszła jak S.Krajewski podłączył swoją gitarę pod Wah-Wah i zagrał w Hendrixowskim stylu i to jak powymiatał że hej! Nigdy bym go o to nie posądził.Myslałem że sobie tylko tak pogrywa pod piosenki, a tu na tym jedynym albumie taki numer !! To jedyny unikalny, cudny album, szkoda że już nie było więcej.... Płyta CD. Nowa bez folii.