Cudny kocurek, Czarny Ogonek!

Kocurek złapał się na początku lutego na jednym z osiedli i z reguły staramy się szukać naszym podopiecznym domów, jednak okres po zabiegu kastracji sprawił, że kocurka musieliśmy wypuścić kocurka w miejsce bytowania.

Ogonek był agresywny, drapał.. Więc zapadła bolesna decyzja o wypuszczeniu go. Na szczęście mieszkańcy osiedla dokarmiają koty, a nawet są tam ocieplane, drewniane domki, więc byłyśmy spokojne, że da sobie radę na wolności.

Sukcesywnie wyłapywałyśmy kolejne koty na tym osiedlu, a nasze zaskoczenie było ogromne kiedy to jakieś 4 tygodnie później złapał się znowu, on!

Co skłoniło go do ponownego wejścia do klatki łapki, w której za pierwszym razem szalał jak opętany? Może jednak głód?

Dla Nas był to znak, że nic nie dzieje się bez przyczyny i trzeba dać mu czas i szanse...
Szanse na lepsze życie!!

Czarny Ogonek przez pierwsze tygodnie był niedostępny, wyciągnięta dłoń w jego kierunku wprawiała go naprzmiennie w lęk i agresję, jednak stopniowo udało się nam przełamywać bariery!

Na ten moment jeszcze z odrobiną nieufności pozwala się podrapać za uszkiem, a my wierzymy, że to dopiero początek dobrego!

Szukamy cierpliwej i dobrej duszy, która podaruje mu kawałek podłogi i choć odrobinę miłości!!

Kot jest pod opieką Stowarzyszenia Koty Sieroty, obowiązuje umowa adopcyjna. Proszę, jeśli piszesz sms-a lub dzwonisz, podaj imię i umaszczenie kotka, kontakt: 50*******71