CAŁE ŻYCIE PONIŻANY, NICZYJ....DRAMAT STASIA...

Znaleziono go w tragicznym od pobicia stanie. Ktoś go tak katował, że prawdopodobnie doszło do połamań i do dzisiaj porusza się nienaturalnie, krzywo stawiając tylne łapki.
Z oczu Stasia można wyczytać doznania tak okrutne, że ciężko jest powstrzymać łzy....
Nie mamy pojęcia jak udało mu się przeżyć pod okiem kata, ale były to długie lata cierpienia, poniżania i głodu...

A On...WCIĄŻ WIDZI W CZŁOWIEKU DOBRO....Wciąż wielbi człowieka ponad wszystko i za krótką chwilę bliskości jest gotów wskoczyć w ogień...
Staś Trafił pod opiekę ludzi, którzy mogli mu zapewnić miejsce w opuszczonym domu, tylko przez nich doglądanym. Przez lata czekał na te ulotne chwile z ukochanym człowiekiem. Niestety zły los zechciał, że Staś trafił do schroniska i jego nadzieje na lepsze życie już całkiem zgasły.

Staś to kochany, spokojny, pełen pokory i dobroci piesek, który rozkwita przy człowieku.
Stasio ma łagodny charakter, nie narzuca się, ale zawsze cały promienieje gdy w końcu człowiek zwróci na niego uwagę, poświęci mu chwilkę...

Stasiu ma ok. 8 lat.
Waży ok. 14 kg.
Wymaga przyuczenia nauki chodzenia na smyczy
W kojcu żyje w zgodzie z innymi psami, powinien zgodzić się z psim "rodzeństwem"
Nie znamy jego stosunku do kotów, ale to piesek o łagodnym usposobieniu

Staś przebywa w schronisku w województwie łódzkim - pomagamy w transporcie do domu na koszt przyszłego opiekuna.
Możliwa jest adopcja zagraniczna.

Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 50*******29
Pierwszy kontakt ułatwi sms z imieniem pieskka.
Niech znajdzie w końcu swoje bezpieczne miejsce w życiu