Koteczka czeka na dom w Częstochowie na tak zwanym tymczasie. Przypuszczamy, że ma 1.5 - 2 lata. W tym czasie odrobaczyliśmy ją, zaszczepiliśmy i zaczipowaliśmy. Testy FIV i FeLV negatywne. Została wykastrowana.
Jest uroczą gadułką, bardzo dobrze dogaduje się z innymi tubylcami. Jest typem, który musi być blisko człowieka i przychodzi na spanko. Uprawia kocie męki czyli ugniatanie. Jest pogodna i lubi się bawić. Uwielbia balkon. Potrafi wleźć na kolana po głaski.
Szukam jej domu niewychodzącego. Podpisuję umowę adopcyjną. Wspomniany balkon musi być zabezpieczony siatką, jeżeli jest oczywiście.
Jej historia jest taka, że pewnego ciepłego dnia przyszła na moje osiedle i biegała w pobliżu ludzi głośno miaucząc. Wyciągnęłam ją gołymi rękami spod auta. Nie mogłam jej tam zostawić, bo to za delikatne stworzenie, żeby wieść bezdomny żywot. Szukam domu tego najlepszego. Jeżeli są jakieś pytania, proszę o kontakt.