Lunka to koteczka która przeszła dużo złego w swoim życiu.
Przez wiele lat tułała się po osiedlu rodząc kolejne mioty kociąt i tracąc zdrowie podczas mroźnych i chłodnych dni i nocy.
Dzięki temu że zaczęła przychodzić do zaprzyjaźnionej karmicielki na dożywianie, została zauważona i otrzymała pomoc w ostatniej chwili.
Była zapchlona, miała masę wszołów, które dosłownie porobiły rany na jej chudym ciałku. Na dodatek miała resztkę zębów w stanie tragicznym, który nie pozwalał jej na normalne jedzenie.
Kotusia została wykastrowana, musiała mieć także usunięte wszystkie pozostałe zepsute zęby, teraz już nie ma ani jednego.
Miała po leczeniu i kastracji zostać wypuszczona na osiedle, ale bałyśmy się, że sobie nie poradzi, do tej pory sypiała pod gołym niebem na zimnej mokrej ziemi, bała się zasymilować z innymi kotami.
Została także wykąpana w specjalnym preparacie, aby pozbyć się z Cisło martwych wszołów.
Ma około 8-9 lat.
Jest coraz bardziej otwarta na człowieka, pozwala na głaski delikatne, ale przebywa w miejscu, gdzie tego czasu dla niej jest niewiele.
Jest gotowa na zamieszkanie w cierpliwym domu z kochającymi ludźmi, którzy dadzą jej czas, aby mogła obdarzyć ich zaufaniem.
Więcej i Lunce opowiem tel.
Kontakt do mnie 66*******12