Marysia to kilkuletnia sunia w typie amstaffa, trafiła do nas z ulicy, gdzie została złapana przez wolontariuszkę w stanie skrajnego wyczerpania. Liczne rany, około 20 kg niedowagi, zgniły ogon, stado pcheł i bezgraniczne przerażenie. Marysia trafiła do domu tymczasowego gdzie po wstępnej diagnozie wiemy, że pies ma silną alergię pokarmową. Zapalenie jelit i atonie żołądka udało się wyleczyć. Mimo wszystkiego co spotkało tego biednego psa (a była bita na pewno), jest to chodząca miłość. Marysia kocha ludzi i tych dorosłych i tych młodszych, akceptuje inne psy, poznała króliki i szynszyla, nie zjadła ich. Marysia kocha spanie w łóżku i przytulanie, mogłaby cały dzień leżeć na swoim człowieku. Marysia uczy się chodzenia na smyczy, jeszcze nie zawsze jej to wychodzi, ale robi postępy. W domu zachowuje się bardzo ładnie, utrzymuje czystość i nie niszczy, wybucha tylko pluszaki i poduszki jeśli nie zostawi się jej zabawek. Szukamy dla niej domu, w którym będzie mogła siedzieć na kanapie i spać w pościeli. Domu świadomego, że Marysia wymaga specjalnej diety, leków i stałej kontroli weterynaryjnej do czasu wyleczenia. Czeka ją też amputacja ogona i kastracja. Ale zapewniam was, że warto, Marysia w zamian odda całą siebie, pokocha Was bezgranicznie i na zawsze, będzie przyjacielem i obrońca. Nie wydajemy psów na łańcuch, ani do kojca. Adopcja wymaga zgody na wizyty przed i po adopcyjne oraz podpisanie umowy. Marysia przebywa w województwie łódzkim i domy z tego województwa będą brane pod uwagę w pierwszej kolejności. Kontakt: Ania 69********09