Masaż Biurowy – cena, czas trwania, częstotliwość czyli wszystko co musisz o nim wiedzieć?

Coraz częściej słyszysz o tym, że masaż biurowy może całkowicie odmienić Twoją firmę? Zastanawiasz się w czym tkwi jego fenomen i czy faktycznie warto wdrożyć sesje masażu również w swojej firmie? Gdy rozmawiamy z właścicielami firm o masażu biurowym, to zazwyczaj pojawia się prawdziwe gradobicie pytań. Wszak, w naszym kraju ten rodzaj masażu nie jest tak popularny, jak na zachodzie.

Z racji, że wiele kwestii regularnie się powtarza, to zebrałem je w jeden artykuł. Poniżej znajdziesz wszystko, co powinieneś wiedzieć o masażu biurowym. Skupiamy się w nim nie tylko na tym, jak wygląda taki masaż, ale również, co wnosi dobrego dla firmy i dlaczego decyduje się na niego coraz więcej przedsiębiorstw. Warto przeczytać, aby dowiedzieć się, jak możesz sobie pomóc zostać branżowym liderem.

Witam wszystkich serdecznie!

Chciałbym przybliżyć historię, jak zostałem Masażystą-Terapeutą, a zarazem podzielić się inspirującą podróżą, która ukształtowała mnie jako specjalistę zajmującego się zdrowiem.

Wszystko zaczęło się od tragicznego wypadku w listopadzie 2012 roku, który zrównał mnie z ziemią, a jednocześnie dał drugie życie - prawdziwy cud, jak to często mówią ludzie. Trudno opisać, jak wracają wspomnienia z tamtego czasu. Rozpoznanie - stłuczenie mózgu i pnia mózgu. Lekarze mówili, że nawet samo oddychanie będzie cudem.

Na początku to była katastrofa. Nie chciałem żyć, a jedna sprawna ręka wydawała się jedynym aktywnym elementem. Byłem jak roślina, wymagająca opieki 24 godziny na dobę. Stopniowo zrozumiałem, że Bóg ma plan dla mnie.

Opiekowali się mną lekarze, psychologowie, pielęgniarki, fizjoterapeuci, logopedzi, masażyści, terapeuci zajęciowi. Ogromne podziękowania dla tych, którzy uratowali życie i pomogli mi stanąć na nogi. Jesteście wielcy.

Największe podziękowania kieruję do moich rodziców, mamy i taty. Może to zabrzmi egoistycznie, ale nie jestem egoistą. Po prostu stałem się zdrowym egoistą, bo postawiłem na niezależność, by nikomu nie być ciężarem, a jednocześnie móc pomagać bliskim i innym, którzy borykają się z problemami zdrowotnymi. Z determinacją zdobyłem tytuł Technika Masażysty z elementami Fizjoterapii i prawo jazdy. Wierzyć w siebie, mieć cel - to klucz.

Podczas nauki również aktywnie uczestniczyłem i zdobywałem doświadczenie. W końcu założyłem własną firmę:

Masaż – Terapia Marek Pasich.

To była walka, ciężka walka. Kto nie walczy, nie zwycięża.

W czasie mojej choroby chrzestny wręczył mi figurkę Świętego Jana Pawła II. Wstawanie bolało, ale przypominałem sobie, jak musiał cierpieć Jezus Chrystus. Bóg dawał mi siłę. Wszystko siedzi w naszej głowie. Niezliczone upadki, ale cały czas wstawałem. Mam w głowie słowa Ojca Świętego:

"Wymagajcie od siebie, choćby inni od Was nie wymagali."

To mnie napędza.

Dziś mogę pomagać, tak jak kiedyś pomogli mi. Pamiętajmy:

• Twoje zdrowie jest w Twoich rękach.
• Postaw na profilaktykę.
• Zdrowie to najlepsza inwestycja dla siebie i bliskich.

Chętnie podejmę współprace Pozdrawiam :)