Trafił do gminnego kojca, którym z doskoku opiekują się pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Dla tego rocznego podrostka alternatywą było przepełnione schronisko gdzie na dom mógłby czekać latami.
Wiadomo jak się nie widzi jest łatwiej, problem zaczyna się gdy spojrzysz psu w oczy. Dorota spojrzała a my z Anią nie mogłyśmy dopuścić by na swoje 60 m wzięła 41-go psa.
Zacisnęłyśmy zęby, spacyfikowałyśmy rozum i Nelson trafił do przepełnionego DT w Teresinie pod skrzydła Pionkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami .
Jest czarny jak smoła ale za to niewielki, kontaktowy, bez problemu dogadujący się z innymi psami i kochający człowieka ponad wszystko.
Nelson przebywa w Teresinie koło Sochaczewa.
Tel.ws.adopcji: 60*******80