Za każdym razem, kiedy do schroniska trafia nowy psiak, nie możemy wyjść z podziwu, jak bardzo różnorodne pyszczki jest w stanie stworzyć matka natura. Patrząc na naszych podopiecznych możemy wyczytać część ich historii z samego tylko wyglądu. Jedną z takich psich perełek jest MIKI. Trochę corgi, trochę owczarek niemiecki, odrobinę jamnik… Charakter zaczerpnął od nich wszystkich, choć pozostał sobą. MIKI to niewielki, młodziutki, pies, ok. 1,5-roczny, który rozkochuje w sobie ludzi od pierwszego wejrzenia.

Nie wiadomo, skąd taki uroczy słodziak do nas trafił, ale w jego oczach i gestach możemy wyczytać, że nie miał dotychczas łatwego życia. Nowi ludzie i nowe sytuacje wywołują w nim lęk i chęć znalezienia bezpiecznej kryjówki. Robi jednak szybkie postępy, dużo obserwuje i buduje relację z ludźmi, których regularnie widuje. Inne psy są dla niego wsparciem i zdecydowanie odważniej przy nich spaceruje.

MIKI czeka na dom w schronisku w Skierniewicach.