Myszek w schronisku przebywa od 7 marca 2021 roku. Długo -niedługo, są oczywiście psy, które tkwią w schronisku znacznie dłużej natomiast dla psa, którego całym światem jest człowiek jest to zdecydowanie za długo i szczególnie mocno odczuwalne. Codziennie, każdego dnia wypatruje czy ktoś pojawi się przed kratami jego boksu i poświęci mu choć chwilę… Dla Myszka najważniejszy jest człowiek, wspólny czas, najlepiej dużo czasu i aby człowiek nie znikał mu z oczu. Jest ogromną przylepą, chwila odpoczynku na spacerze czy podczas szaleństwa na wybiegu oznacza tylko jedno- duuuuużo czułości, wtula się w opiekuna, ładuje się na kolana, rozdaje siarczyste buziaki, a gdy jest za mało doprasza się o więcej zaczepiając łapkami.
Mysio uwielbia długie wędrówki, tarzanie w trawie, taplanie w wodzie. Jest fanem wszelkich zabawek, najbardziej takich, które angażują do wspólnej zabawy z opiekunem.
Niestety coraz gorzej zaczyna znosić powrót do boksu, zatrzymuje się, próbuje jeszcze na chwile zatrzymać opiekuna, aby nie zbliżać się tylko w kierunku schroniska.
Bardzo potrzebuje domu i człowieka, który będzie tylko dla niego. Myszek w domu musi być jedynakiem, nie akceptuje innych zwierząt. Na spacerach mocno nakręca się na mijane psy, natomiast świadomie prowadzony i wcześniej przekierowany potrafi odpuścić.
Na ten moment nie ma większych problemów zdrowotnych, musi być wyłącznie na karmie sensitive, dobrze byłoby zacząć suplementować mu stawy.
Nie polecamy go do domu z małymi dziećmi, Myszek nie zdaje sobie sprawy ze swoich gabarytów i w nadmiarze euforii mógłby zrobić niechcący krzywdę. Wśród starszych dzieci powinien odnaleźć się bez problemu.
Jakiego człowieka potrzebuje Myszek? Przede wszystkim aktywnego, lubiącego ruch, szybkie tempo spacerów. Nie odnajdzie się przy boku kanapowca, będzie się wtedy nudził i szukał zajęć na własną rękę tfu... łapkę;)
Opiekun Myszka musi być stale dostępny w domu, najlepiej jakby pracował zdalnie lub miał możliwość zabierania go ze sobą do pracy, w przeciwnym razie będzie musiał podjąć się pracy pod okiem szkoleniowca ponieważ Mysio ma lęk separacyjny i nie potrafi zostawać sam w domu.
Oprócz tego konieczne jest ogrooomne serducho, które nigdy nie zostawi już Myszola i bez przerwy będzie otaczać go miłością.
Myszek ma 8 lat i waży 25kg, jest zaszczepiony, wykastrowany i zaczipowany.
Pod żadnym pozorem nie zostanie wydany do budy, kojca, na łańcuch czy do stróżowania!!!
Obowiązuje pełna procedura adopcyjna: wypełnienie ankiety,