Prywatne
Opis
Dzień dobry, że tak nieśmiało się przedstawię, jestem Silver - klasycznie szaro-buro ubarwiony dachowiec. Delikatnej, smukłej budowy o pięknych, wielkich oczach.
Mam dopiero 10 miesięcy, a już mi życie dało popalić. Jako małego kociaka adoptowała mnie pewna rodzina, ale ponoć ze względów rodzinnych musieli mnie oddać do fundacji. Tu niestety było wielu takich jak ja i trafiłem do klatki. Była kuweta, jedzenie i woda, ale ja nie potrafiłem się odnaleźć. Zacząłem łapać kocią depresję. Żeby zmniejszyć mój stres Daria wzięła mnie do siebie, gdzie z innymi kotami i psami mogłem próbować normalnie żyć.
Tymczasowej mamie daję się głaskać, dotykać, brać na ręce, ale nowy opiekun będzie musiał wykazać trochę cierpliwości zanim się otworzę. Niemniej jednak szukam kontaktu z człowiekiem, podchodzę blisko, chodzę wokół nóg. Nie jestem dzikusem, ale kilka pierwszych dni w nowym domu mogę się bunkrować w norkach.
Bardzo lubię towarzystwo innych kotów i psów. Dodają mi pewności siebie, dlatego fajnie by było trafić do domu z innym czworonogiem.
Trochę gorzej z dziećmi. Nie to, że ich nie lubię, ale ze strachu mogę pacnąć, drapnąć czy delikatnie ugryźć. Więc może lepiej dla wszystkich aby mój nowy dom był bez małych dzieci.
Jestem kotem wykastrowanym, odrobaczonym i zaszczepionym, umiem korzystać z kuwety.
Wolałbym zostać kotem indoorowym tzn takim co mieszka w domu i wcale nie wychodzi na dwór, no chyba, że na osiatkowany balkon.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Przebywam w domu tymczasowym w Zgierzu, koło Łodzi.
Więcej informacji pod numerem telefonu: 53*******05
Mam dopiero 10 miesięcy, a już mi życie dało popalić. Jako małego kociaka adoptowała mnie pewna rodzina, ale ponoć ze względów rodzinnych musieli mnie oddać do fundacji. Tu niestety było wielu takich jak ja i trafiłem do klatki. Była kuweta, jedzenie i woda, ale ja nie potrafiłem się odnaleźć. Zacząłem łapać kocią depresję. Żeby zmniejszyć mój stres Daria wzięła mnie do siebie, gdzie z innymi kotami i psami mogłem próbować normalnie żyć.
Tymczasowej mamie daję się głaskać, dotykać, brać na ręce, ale nowy opiekun będzie musiał wykazać trochę cierpliwości zanim się otworzę. Niemniej jednak szukam kontaktu z człowiekiem, podchodzę blisko, chodzę wokół nóg. Nie jestem dzikusem, ale kilka pierwszych dni w nowym domu mogę się bunkrować w norkach.
Bardzo lubię towarzystwo innych kotów i psów. Dodają mi pewności siebie, dlatego fajnie by było trafić do domu z innym czworonogiem.
Trochę gorzej z dziećmi. Nie to, że ich nie lubię, ale ze strachu mogę pacnąć, drapnąć czy delikatnie ugryźć. Więc może lepiej dla wszystkich aby mój nowy dom był bez małych dzieci.
Jestem kotem wykastrowanym, odrobaczonym i zaszczepionym, umiem korzystać z kuwety.
Wolałbym zostać kotem indoorowym tzn takim co mieszka w domu i wcale nie wychodzi na dwór, no chyba, że na osiatkowany balkon.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Przebywam w domu tymczasowym w Zgierzu, koło Łodzi.
Więcej informacji pod numerem telefonu: 53*******05
ID: 912234573
xxx xxx xxx
Dodane 16 kwietnia 2024
Młody kocurek szuka domu
Za darmo
Użytkownik
Lokalizacja