"Podobno gdy zamarzają to niczego nie czują. Nie ma już głodu, pragnienia. Jest tylko przeszywająca cisza i pustka dookoła.
Odchodzą w zapomnieniu, samotności.
Brzmi strasznie... ale takie rzeczy ciągle dzieją się wokół nas. Na każdym rogu ktoś czeka na naszą pomoc i ratunek, zwłaszcza gdy temperatury na zewnątrz są ujemne.
Dlatego prosimy, zróbcie cokolwiek!” Autor nieznany
A teraz pomóżcie znaleść dom dla mamy Szmaragdzik. To kotka, która mieszka w wojlerze, nie wchodzi do kociarni. Powód? niestety nikt tego nie wie. Przyszły ogromne mrozy, a kotka mieszka na dworze. Boimy sie dnia gdzie znajdziemy ją martwą w budce… zasuguje na dom, przeszła już bardzo dużo…Niestety nie jest to kotka, która da się pogłaskać, boi się pomimo że jest u nas bardzo długo… nie mamy nadzieji ze się uda, bo kto zechce takiego kota? Kota który wymaga pracy, to kot który nie da sie pogłaskać, który nie będzie wchodzil w drogę ani sie bawil… Mama Szmaragdzik ma około 4-5 lat (22.01.2024), toleruje inne koty. Wykastrowana, szczepiona, z ujemnymi testami, odrobaczona. Umowa adopcyjna i wizyta przedadopcyjna obowiązuje.
domu szuka tylko niewychodzacego z zabezpieczeniami. Obowiązuje wysokomięsne żywienie. Przebywa w Gdyni lecz do dobrego domu zorganizujemy transport ja terenie calej polski. Czy ktoś ją doceni i da dom na zawsze? Kontakt tel.