Wciągający thriller psychologiczny autorki takich bestsellerów, jak “Para zza ściany” oraz “Nieznajoma w domu”.

W malowniczym zakątku Apallachów Catskills, mieszczącym się w południowo-wschodniej części stanu Nowy Jork, znajduje się dość ekskluzywny hotel. Mitchell's Inn położony jest wśród górskich lasów, z dala od miejskiego zgiełku. Dlatego wydaje się idealnym miejscem na weekendowy wypoczynek czy też romantyczne sam na sam.

Atrakcyjność miejsca zachęca więc do spędzania czasu w Mitchell's Inn, nawet w czasie mroźnej zimy, gdy sypie śnieg, co tak naprawdę jedynie wzmaga malowniczość otaczających hotelik plenerów. W ten sposób w jednym miejscu znajdzie się grupa osób, które nigdy wcześniej się nie znały. Jest więc pisarka (lesbijka) poszukująca weny twórczej, kobieta nieco wredna i zgorzkniała. Na romantyczny weekend przybywa para młodych ludzi, Dana i Matthew, którzy nie potrafią spędzić ani chwili bez siebie. Gościem hotelu jest również ambitny i nieco przemądrzały znany prawnik. Poznajemy bogatego spadkobiercę fortuny wraz z jego narzeczoną, a także małżeństwo w średnim wieku, które przeżywa kryzys w związku i próbuje rozwiązać swoje problemy podczas weekendowego wyjazdu. W hotelu gości również dziennikarka Riley, która spędziła jakiś czas w Afganistanie, przez co cierpi na zespół stresu pourazowego, a swoje traumy topi w dużej ilości alkoholu. Wszystkimi zajmuje się dwóch pracowników hotelu.

Gdy goście docierają na miejsce, opady śniegu wzmagają się, aż w końcu wszyscy zostają odcięci od świata przez śnieżycę. Na szczęście w hotelu jest ciepło i przytulnie, a ekskluzywne wnętrza i znakomite jedzenie sprzyjają wypoczynkowi. Goście spotykają się przy kominku na drinku, a następnie na kolacji. Poznają się, nawiązują pierwsze relacje i choć każde z nich przybyło tu w innym celu, mają nadzieję przyjemnie spędzić czas. Czar pryska następnego ranka, kiedy u podnóża schodów znajdują martwą Danę. Początkowo myślą, że jest to nieszczęśliwy wypadek, ale adwokat sugeruje, by nie ruszać ciała do czasu przybycia policji. Sęk w tym, że nie sposób wezwać służb, gdy nie ma prądu, a drogi zostały zasypane. Gdy dochodzi do kolejnego morderstwa, goście hotelowi zaczynają się bać. Czy w hotelu znajduje się intruz? Czy zabójcą jest ktoś z nich?