Szeptanka trafiła do schroniska w Świnoujściu, gdzie zapewniono jej najlepszą możliwą opiekę. Jednak wolontariusze, chcąc zadbać o nią jeszcze bardziej, zgłosili się po pomoc do nas – do Fundacji Ja Pacze Sercem, ponieważ Szeptanka jest niewidoma. Okazało się, że leczenia wymagają ząbki koteńki, a przy oczku znajduje się zmiana, którą należy usunąć i zbadać. Dzięki doświadczonym lekarzom weterynarii, którzy od razu zbadali ciśnienie, poznaliśmy prawopodobną przyczynę ślepoty Szeptanki – bardzo duże nadciśnienie. Koteńka aktualnie przyjmuje leki, dzięki którym ciśnienie jest w normie, z pewnością dzięki temu jej komfort życia wzrósł znacząco. Następnie Szeptanka przeszła sanację jamy ustnej i usunięto podejrzaną zmianę przy oku, która na szczęście okazała się niegroźna.
Szeptanka spędza czas spokojnie – jest dorosłą kotką, więc dużo wypoczywa, ale lubi też korzystać z drapaka lub pobawić się zabawką z kocimiętką. Bardzo ceni obecność człowieka, w ciągu dnia jest możliwie jak najbliżej, a w nocy śpi z tymczasową opiekunką. Nie przepada za towarzystwem innych kotów, dlatego najlepiej odnajdzie się w domu jako kocia jedynaczka lub ewentualnie w towarzystwie innego kociego seniora, z którym nie będą sobie wchodzić w drogę.

Szeptanka ma około sześciu lat, choć dokładnie trudno ocenić jej wiek. Jest zaszczepiona, zaczipowana, testy Fiv/Felv ujemne. Szukamy dla niej domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami/balkonem.

Szeptanka jest dojrzałą kotką. Nie wiemy jak żyła wcześniej – czy miała dom, czy od dawna choruje, kiedy straciła wzrok ... Wiemy jednak, że odnalazła się przy człowieku doskonale i tylko tego potrzebuje do szczęścia – swojego człowieka, któremu będzie mogła szeptać do snu niezwykłe kocie opowieści...