Jak spojrzeć temu psu w oczy i wytłumaczyć dlaczego spotyka go taki los? Jak mu powiedzieć, że przyszedł na świat niechciany, że wrócił z adopcji, bo sobie nie radził, nie sprostał wymaganiom. Jak mu wyjaśnić, że nie jego winą lecz ludzi jest kara, którą codziennie ponosi. Olik ma pecha od pierwszego dnia swojego życia i ten pech go nie opuszcza. Został znaleziony jako dzikie szczenię w polu, trafił do schroniska, w którym nie potrafił się otworzyć. Ciągły strach i frustracja towarzyszyły mu każdego dnia. Olik został adoptowany, jednak po kilku miesiącach został zwrócony do schroniska , co ten pies przeżywa wie tylko on sam. Olik jest psem wycofanym i lękliwym, ale łagodnym. Boi się szybkich ruchów, samochodów, obcych ludzi, nowych sytuacji. Potrafi chodzić na smyczy, jednak spacer wymaga dużo uwagi. Dogaduje się z innymi psami. Ma około 2 lata, jest wykastrowany, posiada chip i książeczkę zdrowia. Szukamy dla Olika domu stałego lub tymczasowego na wczoraj! A dom musi być doświadczony, bo wiele pracy trzeba będzie włożyć, by psiak nauczył się żyć w normalnym świecie, by mógł zaufać i poczuć się bezpiecznie. Jeżeli ktoś z Was szuka bidy, której chce pomóc, a ma marne szanse na adopcje, to macie szanse. Ludzie zawiedli go totalnie, czasu straconego mu nie zwrócimy, ale mamy szansę odmienić jego los!