W grudniu 2019 roku złapała się na klatkę łapkę śliczna koteczka,prawdziwa dzikuska.Zatrzymałam ją i powoli przygotowywałam ją do adopcji. Dziś już korzysta z kuwety, nie jest taka dzika,owszem nie daje się dotykać jeszcze i głaskać,ale chętnie je,pije,mieszka w grupie kotków.Jest wysterylizowana. Jest piękna,ale potrzebuje kochającego,cierpliwego opiekuna,który będzie cierpliwie jej towarzyszył i zdobywał jej zaufanie.Szkoda,żeby latem znów wróciła na działki....Kto pokocha taką ślicznotkę i nie będzie żądał od niej od razu wszystkich zasad współżycia?...Wymagana umowa adopcyjna i wizyty adopcyjne.