Syriusza zabraliśmy z posesji gdzie stał uczepiony do trzepaka na krótkim sznurku , stał tam jak dzień tak noc ,jak deszcz tak słońce.
Być może stał by tam do dziś gdyby nie reakcja sąsiadów..
Którzy nie byli obojętni na los wtedy jeszcze bardzo młodego, bo około rocznego chłopaka.

.Od momentu gdy Syriusz trafił pod naszą opiekę minęło siedem miesięcy a ten cudny psiak jest poprostu niewidzialny .

Kolejny pies uratowany , lecz niechciany .

A może ratować wybiórczo?
Białe ratować, a czarne zostawiać w miejscu ich gehenny ?
Bo nie od dziś wiadomo ,że czarny kolor u psa ,pożądanym nie jest ...

Ktoś powie że to gorzkie słowa ,ale naprawde różne myśli przychodzą do głowy, nawet i te że może nie powinnyśmy się zajmować pomocą bezdomnym zwierzętom skoro nie potrafimy znaleźć domu tak fajnemu psiakowi jakim jest Syriusz ....

Syriusz jest już półtorarocznym psem .
Tak jak każdy psiak ma wady ,jak i zalety, chodź tych drugich jest o wiele więcej!

Z wad chyba największą jest to że Syriusz nie lubi kotów, więc dom gdzie są koty , na starcie musimy sobie darować.

Jest psiakiem który świetnie odnajdzie się jako pierwszy pies w rodzinie , bezproblemowy , przylepka do każdego kogo spotka na swojej drodze, przytulas , dogaduje się z innymi psami, chętnie zawiera nowe znajomości.
Bez problemu podróżuje autem.

Kto poznał tego cudnego chłopca, jest w nim zakochany i ze zdumienia przeciera oczy ,że jak taki fajny pies jest nadal bez swoich ludzi !

Syriuszek przebywa w domu tymczasowym w okolicach Terespola Lubelskie.
Kto może, niech udostępni
Jedno udostępnienie, szansą na dom dla Syriusza!
Pomożemy mu dotrzeć wszędzie tam gdzie czekać będzie na niego kochajacy dom.
Obowiazują procedury adopcyjne

57*******70 51*******30