Witam.



Sprzedam odmalowanego, unikatowego Poloneza Caro 1.6GLI. Samochód stał się złotym środkiem zdobywania kobiet w Limanowej!



Przynajmniej tak uznał mój sąsiad. A chłopak wie co mówi. Całe dnie siedzi na portalach aukcyjnych. Jedyna taka lymuzyna. Zaznaczam, że samochód jest malowany. Nie oklejony. Oklejony to może być np: cygański kredens - obrazkami po gumie turbo. Jeśli masz taki kredens w pokoju-nie dzwoń do mnie.

Samochód jak na swój wiek wygląda i sprawuje się naprawdę porządnie.

Tapicerka ma kolor Twojego ulubionego babcinego tapczanu na którym siedziałeś w dzieciństwie. Samo pogładzenie weluru przywołuje na myśl tamte wspomnienia. Rocznik 1995- pełnoletni więc jak by się uprzeć mógłbyś wysyłać go samego po papierosy. Co prawda pali troszkę bo 12 litrów gazu na setkę. Jako, że boję się aut na gaz i początkowo miałem wątpliwości o słuszności zakupu tak dziś wiem, że było to idealne zestawienie. A teraz o innych wartościach auta. Robiąc rundkę po mieście musisz przygotować się na wściekły, skomasowany atak napalonych panienek kiedy zatrzymasz się na światłach. Staraj się wozić nie więcej niż trzy dziewczyny na tylnej kanapie. I przygotuj się na nagły wzrost popularności na mieście. Pomyśl o modnej fryzurze dopasowanej zarówno do twojego temperamentu jak i do charakteru tapicerki. Jeśli jesteś rudy-tym lepiej-Twoja grzywa będzie się lepiej komponować z górą karoserii. Auto jest tak zaprojektowane aby lansować się po ulicach więc jeśli masz zamiar np.: handlować z niego dropsem to nawet nie próbuj do mnie dzwonić. Nie polecam również używać go do napadów na bank bo ciężko będzie wtopić się w ruch miejski. Dodatkowo w cenie auta dorzucam radio Mantę (z bluetooth)wraz z głośnikami JBL. Auto znalazło się na sprzedaż albowiem kombinuję nad budżetem na studia, a nauka to nauka wiec nie ma sentymentów. Naturalnie auto posiada również małe mankamenty. Jakiś żartowniś wspawał przy przednim nadkolu zawór hydrauliczny, tworząc przy tym protoplastę aktywnego wydechu. Auto przykuwa momentalnie równie duża atencję jak papamobile więc momentami będziesz czuł się jak sam papież. Idealne auto dla artysty, sportowca, bandyty, cukiernika, żonglera piłami mechanicznymi. Słowem auto dla każdego kto ma jakiekolwiek wyczucie stylu. Chyba, że masz seledynowe adidasy i jesteś ulicznym wojownikiem w ortalionowym kimono. Wtedy lepiej zostań przy swoim bmw. Zapraszam do oglądania. Cena do niewielkiej negocjacji jednak zaznaczam, że oferty typu "Panie dam szóstkę i zabieram..." spotkają się z agresywnym i wulgarnym "Nie dziękuję". Nalegam aby konkretnie podejść do tematu i nie dzwonić z ciekawostkami typu "dam stówkę jak pan syna na komunię pod kościół zawieziesz". Nie zawiozę na komunię, na ślub a już na pewno nie zmieści się tam trumna. Pozdrawiam.