potrzebna pomoc

Zmarł opiekun tych psów - zostały same na posesji!
Czarna to suczka, biały to piesek
Są łagodne i przyjazne do człowieka.
Nigdy nie mieszkały w domu, żyły „wolno” na podwórku.

Spotkała ich niesamowita tragedia
Już nigdy nie zobaczą swojego Pana, który się nimi zajmował.
Są obecnie dokarmiane, ale nie ma nikogo kto mógłby się nimi na stałe zająć

Czy ktoś jest w stanie przyjąć do siebie sunie lub samca? Bądź dwójkę?
Na tymczas bądź na stałe?

Poszukiwana pomoc osób prywatnych, organizacji… kogoś kto może pomóc

Przebywają w woj mazowieckim