Promil vel Reksio (P-3470/19) to pies sięgający pod kolano. Był w naszym schronisku już kilkakrotnie, ostatni raz trafił do nas 07.03.2019r. Poprzednie doświadczenia z człowiekiem skaleczyły Reksiowi psychikę. Jest roztrzaskana na milion kawałków. Reksiowi jest trudno realnie ocenić rzeczywistość. Nie potrafi reagować 'trzeźwo', adekwatnie do sytuacji. Trudno mu się wyluzować, bo ciągle czuje się zagrożony. Nie zaznał w swoim dotychczasowym życiu stabilizacji, spokoju i szczęścia. Żył w ciągłym strachu i napięciu. Nawet człowiek, by tego nie wytrzymał ...
Przez te przeżycia Reksio jest psem nieufnym, niepewnym. Niby pragnie kontaktu z człowiekiem i chciałby bliskości (o którą - gdy już kogoś pozna- sam zabiega), ale niestety podczas spokojnego nawet głaskania spina się, a jeden choć trochę gwałtowniejszy ruch może go spłoszyć a nawet w akcje obrony- doprowadzić do ugryzienia. Nie wiadomo jaki ruch człowieka wywoła w Reksiu reakcję zapalną. Ostatnio było to np. podniesienie przez wolontariuszkę z ziemi kawałka szkła- Reksio podbiegł i ugryzł ją w rękę... nie wiemy co miał wtedy w głowie. Wiemy, że ma w niej taką sieczkę, że mógł pomyśleć naprawdę wszystko- że człowiek zaraz w niego czymś rzuci, czy że zabiera mu jedzenie. Ale równie dobrze mógł mieć także inne skojarzenie, które spowodowało tą nieadekwatną do sytuacji reakcję.
Reksio potrafi nakręcić się w sekundzie, nie panuje nad emocjami. W jego towarzystwie należy zachować spokój i rozwagę. Człowiek doprowadził do tego, że stał się nieprzewidywalny, pozbawił go możliwości odczuwania szczerej radości i prawidłowego reagowania na nią.
Jednak poza sytuacjami opisanymi powyżej Reksio jest naprawdę fajnym psem! Potrafi spokojnie spacerować, nie ciągnie na smyczy. Grzecznie wita się z napotkanymi psami. Z innymi czworonogami ma poprawne relacje. Jest nastawiony do nich przyjaźnie lub po prostu obojętnie. Jeżeli jakiś pies zacznie być w stosunku do niego zbyt nachalny, Reksio po prostu ucieka, unikając konfliktu. W boksie utrzymuje czystość, więc nie powinno być żadnego problemu z załatwianiem się w domu.
Szukamy dla Reksia domu spokojnego, nie żyjącego w pędzie, domu bez dzieci. Najlepiej takiego, przez który nie przetaczają się tabuny ludzi, w którym nie panuje gwar i hałas. Rodziny 1-2 osobowej. Osób opanowanych, z natury spokojnych. Osób, które zrozumieją stan psychiczny Reksia. Osób, które nie będą mu się narzucać, nie będą pchać do niego rąk ani niczego wymagać, które pozwolą mu po prostu być obok, żyć w spokoju. Osób, które zapewnią mu stabilizację i zrytualizują każdy jego dzień.
Osób świadomych, które nie skreślą Reksia po jednym wyskoku, a te niestety, mogą się pojawiać.
Najlepiej by było, aby przyszli opiekunowie mieli już jakiekolwiek doświadczenie z psami takimi jak on.

*Powyższy opis został stworzony na podstawie obserwacji zachowania psa w schronisku. Należy mieć świadomość, że po adopcji zachowanie psa może ulec zmianie.