Misiu ma 10 lat.Nigdy nie miał domu, służył jako stróż, po czym został wyrzucony jak niepotrzebny śmieć . Misiu żył w fatalnych warunkach w starej budzie, bez kontaktu z człowiekiem, skazany sam na siebie..Żył, bo musiał, ale co to było za życie.Misiek nigdy nie znał dotyku człowieka, głaskania i miziania. Teraz pozwala się dotykać, lubi głaskanie i całowanie po nosku.Nauczyliśmy Misia chodzić na smyczy, na spacerach zachowuje się idealnie. Misiu to taki typowy kocha wszystkich oraz akceptuje inne psy. .Czy Misiek otrzyma tą szansę na lepsze życie? Czy los chociaż raz uśmiechnie się do tego nieszczęśliwego psa? Wierzymy w cuda i nie tracimy nadziei. Dom, ogród, ciepłe miejsce do spania i miłość.Błagamy o szansę dla Misia . Misiek nie może już dłużej czekać . Szukamy domku stałego , w którym chociaż na stare lata Misiek poczuje się bezpieczny i kochany.
Misiek przebywa w Tarnobrzeskim schronisku woj. podkarpackie.Transport do domku nie stanowi dla nas problemu.