Na sprzedaż Suzuki SV 1000S - Polski Salon!!

Duży L-Twin zawsze był jednym z moich motoryzacyjnych marzeń. Mogę szczerze powiedzieć, że przerósł najśmielsze oczekiwania, względem elastyczności i dostępnośći momentu obrotowego. Motocykl bardzo organiczny w prowadzeniu, wymagający zaangażowania i uwagi, a w zamian za to dający masę frajdy i wrażeń, lecz jednak wybaczający niewielkie błędy. Zamiatanie tyłem przy redukcjach i mocne hamowanie silnikiem daje sporo radochy. Trzeba natomiast uważać żeby nie odwijać manety w stylu 0-1, radośnie jak na 4 w rzędzie, a raczej dozować owo odwijanie z gradacją, aby nie było nagłych uderzeń momentu obrotowego. Jest on dostępny w całym zakresie obrotów i jest go dużo.

Mimo, iż dzisiaj SV 1000S to już jak najbardziej youngtimer, absolutnie nie zostaje w tyle względem osiągów i spokojnie można doginać z kolegami na sporo młodszych sprzętach. Jego osiągi nie odstępują znacząco od oferowanych dzisiaj topowych sprzętów w tej klasie. Często są w mojej subiektywnej opinni, nawet lepsze, ze względu na brak kagańców i stosunkowo niską masę własną.

Na zlotach, spotkaniach, czy stacjach benzynowych motoctykl ten budzi sporo uwagi ze względu na to, że to SV 1000S, a jednak większość jeżdżących dzisiaj SV-łek to 650-tki.

Sprzęt prowadzi się bez najmniejszego zarzutu. Jest prosty, bezwypadkowy, o bardzo niskim przebiegu ~37.000km, potwierdzonych historią przeglądów.

Co ważne! Motocykl zakupiony w Polskim Salonie, co potwierdza karta pojazdu. Zachowany w niemalże oryginalnym stanie i przede wszystkim, oryginalnym malowaniu.

- Przegląd do kwietnia 2025
- Ubezpieczenie również do kwietnia 2025

W motocyklu zrobione:

- Magnesy alternatora (Częsty i nieoczywisty problem tych jednostek - już z głowy dla przyszłego właściciela)
- Wymieniony regulator napięcia na OEM
- Nowy akumulator Varta
- Wymiana filtra powietrza
- Wymiana filtra odmy olejowej
- Wymieniony klakson na mocniejszy i trwalszy niż OEM Suzuki
- Zielona kostka wymieniona na wodoodporne mufy kablowe o wysokim przewodnictwie (również częsty i znany problem tego modelu, także rozwiązany)
- Wydechy LeoVince LV one Evo - Carbon z DB killerami
- Ustawiony czujnik położenia przepustnicy (pod wydechy)
- Zamontowany TRE (Timing Retard Eliminator) - ostrzejsza reakcja na gaz w dolnym zakresie obrotów.
- Wymienione klocki przód oraz płyn hamulcowy przód
- Wymieniony płyn w układzie wysprzęglającym
- Uzupełnione braki w osprzęcie (śrubki, spinki plastików)
- Akcesoryjne manetki i klamki sprzęgła i hamulca
- Świeży napęd REGINA
- Zamontowany seryjny amortyzator skrętu

Do zrobienia:
- Olej z filtrem (ostatnia zmiana wiosna 2023, przy przebiegu 35.500km) - przebieg zrobiony nieduży ale warto i tak co sezon zmienić.
- Opona tylna jest na 1 sezon.

Czemu sprzedaje? Wszystko ma swój czas w życiu. Mam dwójkę dzieci, a motocykle mają to do siebie, że w nagły nieoczekiwany sposób potrafią wykluczyć z ojcostwa, paradoksalnie często nie z winy samego ridera. Rower bezpieczniejszy :)