Felek, bo takie imię dostał od swoich tymczasowych opiekunów, został uratowany przed śmiercią, wraz z 2 swojego rodzeństwa.
Na wsi to kolejny niechciany szczeniak z bezmyślnie rozmnożonej suczki. Tylko dlaczego cierpieć muszą zwierzęta?!

Walka trwała, liczyły się godziny, lecz udało się!
Szczeniak jest bezpieczny, ale jeszcze dość ostrożny, dopiero poznaje człowieka, zabawki i otoczenie, które jest dla niego dobre, gdzie ma ciepłe posłanie, wodę, jedzenie czy smaczki.

Felek ma 4 miesiące, waży niecałe 15 kg, ma duże łapki i długie nogi, a jego postura ciała jest dość smukła. Matka w typie owczarka, ojciec w typie husky, a on… jakby lekko w typie Malinoisa.
Został zabezpieczony p/pasożytom wew. i zew., zaszczepiony p/wściekliźnie, a także chorobom zakaźnym (1 dawka).
Czeka go jeszcze 2 dawka szczepienia, kastracja oraz chipowanie.

Nauka chodzenia na smyczy czy zachowywania czystości nabiera tempa, jednak we wszystkim pozostaje duża doza ostrożności z jego strony.
Z dnia na dzień rozkwita w domu tymczasowym
I wierzę, że będzie idealnym kandydatem na psiego przyjaciela na całe życie - bardzo na to zasługuje.
Nie jest agresywny, nie przeszkadzają mu dzieci, lubi towarzystwo innych, spokojnych psów.

Felek mieszka w okolicach Radomia - pomagamy w transporcie.
Obowiązują procedury adopcyjne.
Nie wydajemy psów do budy ani kojca.

Proszę o kontakt poprzez OLX lub SMS - sześć 0 trzy 5 zero 2 siedem 8 sześć