Szczerbatek, kocurek który nie miał łatwego życia, mieszkał na działkach, los chciał ze napotkałam go na swojej drodze i wiedziałam, że nie mogę go tam zostawić. Stan jego uzębienia był w fatalnym stanie przez co musiał przejść zabieg usunięcia zębów, zostały mu tylko 3 kły, a dzięki temu zajada tylko mokrą karmę, którą uwielbia. Na początku Szczerbatek był wycofany, chował się w kąt i wychodził tylko na jedzenie, jednak z czasem zaczął przyzwyczajać się do obecności człowieka i pokazał swoją prawdziwą stronę miziaka, na przywitanie zaczyna mruczeć i dawać baranki, choć jest jeszcze troszkę nieufny i przy nagłym dotyku potrafi pokazać pazurki. W domu z pewnością zaufanie będzie okazywał znacznie szybciej. Niestety Szczerbek jest chory na FIV, choć choroba nie jest zauważalna, kocurek ma dobre samopoczucie i dobre wyniki krwi. Jego wiek jest oceniony na około 10 lat. Jest wykastrowany i odrobaczony.