Edit. Sunia już przeszło 2 lata przygorowuje się do swojego nowego domu.
Tak długi czeka ....
Bardzo potrzebuje swojego domu i rodziny
Nabrała trochę odwagi, czeka na swojego człowieka. Kto się w niej zakocha?
W tej chwili chodzi na spacery nawet w towarzystwie innych psów. Przychodzi na przywołanie..
Z informacji od jej behawiorystki u której przebywa:
"Czystość opanowana.
W mojej opinii to miły fajny pies. Niekłopotliwy. Zawsze gdzieś z boku, nienachalna. Gdyby była sama jestem pewna, że więcej pozytywnych cech by pokazała.
Cicha grzeczna.
Nadal trochę lękliwa, zwłaszcza przy obcych, ale schronisko jest w niej bardzo głęboko.
Boks jest jej azylem i nie powinna go stracić. W sensie klatka w domu ma być i to obowiązkowo.".

Są takie psy, tak bardzo skrzywdzone przez człowieka, którym bardzo trudno pomóc.
Które najchętniej by zniknęły albo stały się niewidzialne.
Chociaż w głębi duszy pragną być kochane.
Jeśli to pragnienie jest silniejsze niż strach, jest nadzieja, że będą szczęśliwe.

Taką sunią jest NORA. Piękna sunia która prawie całe swoje życie była zamknięta w jednym z najgorszych schronisk.
Trafiła tam jako kilkumiesięczny podlotek, i spędziła cztery lata. Cztery lata strachu i upodlenia.

Zabrałam ją bo dobre anioły pokazały jej zdjęcie, jedno zdjęcie z dopiskiem „najsmutniejszy pies w schronisku”, trochę przypominała mi moją Tiranę ...

Nora mieszka od roku w hoteliku z behawiorystką pod Warszawą.
Staramy się, by odzyskała tam wiarę w ludzi, i w siebie.
Zupełnie nie jest zainteresowana kontaktami z innymi psami. Ale przy swojej nauczycielce lubi się położyć. Wie już, jak przyjemna może być ręka człowieka.

Czy znajdzie się ktoś, kto chciałby dać jej dom? Kto zaakceptuje jej powolną przemianę, i ofiaruje jej tyle czasu, ile będzie potrzebowała?
Nora jest sunią, która nie potrzebuje dużo aktywności fizycznej.
Nie lubi nowych ścieżek, bezpiecznie się czuje w miejscach które zdążyła poznać.
Taka jest na dzień dzisiejszy, szukam jej więc domu za miastem,
z ogrodem, w którym będzie się czuła bezpiecznie, bez małych zwierząt i małych dzieci. Rodziny, która pozwoli jej, w jej tempie, oswoić się, poznać i zapewne pokochać swoich ludzi.
Nora, kiedy uzna kogoś za swojego człowieka, zapewne będzie wielce oddaną psiną.

Wiem że nie będzie łatwo znaleźć kogoś, kto będzie chciał wynagrodzić jej ten koszmar który zafundował jej człowiek. Świadomej, mądrej, cierpliwej, kochającej rodziny.
Dlatego proszę, udostępniajcie mój post, i trzymajmy kciuki,
by przemiana NORY, która już się zaczęła, cudownie się zakończyła w JEJ domu.

Nora ma mądre, przejmujące oczy, cudną aksamitną sierść, komplet badań i szczepień, jest wysterylizowana.
telefon do mnie 60*******04