Nie znają innego życia niż schronisko
Czy kiedyś je opuszczą?
trafili do schroniska jak mieli 3 miesiące teraz mają 4 lata

Czy schronisko będzie ich jednym "domem", czy trzeba będzie ich rozdzielić, by mieli szansę na inne życie?

Coraz gorzej z naszą schroniskowy stres
Czy oni są niewidzialni

Teri (czarny) to gagatek wesoły, rozbrykany, ten bardziej odważny…
Wedelek (z białą krawatką) delikatny piesek, ostrożny, trzy razy się zastanowi czy na pewno warto coś zrobić obserwuje brata i go naśladuje.
Lubią kontakt z człowiekiem, sami do niego dążą. ładnie reagują na przywołania, fajnie się słuchają opiekuna i super chodzą na smyczach.

Dwa odmienne charaktery które się uzupełniają. Są ze sobą związani, uwielbiają razem brykać i chlapać się w wodzie, którą oboje kochają. Teri to pierwszy pływak, Wedelek jeszcze się do pływania nie przekonał, ale lubi spędzać czas w wodzie. Oboje są pozytywnie nastawieni do nowych osób.

Lubią inne psy, Teri jest bardziej otwarty, Wedel nie przepada za psami, które bez pardonu wchodzą w jego przestrzeń.

Chłopaki są weseli, energiczni, uwielbiają bieganie i zabawy, kochają spacery przede wszystkim na łonie natury. Są pieskami lękowymi, z którymi przepracowaliśmy już naprawdę dużo i na spokojnie mogą iść do kochającego domu.

Szukamy im domu najlepiej w spokojnej okolicy.
To są bardzo fajne psiaki, które przeszyły ogromną przemianę i naprawdę zasługują by poznać w końcu inne życie niż schronisko!
Dajcie im szansę