Witam wszystkich!

Przedmiotem sprzedaży w niniejszym ogłoszeniu jest "Opa Wagen" w wersji B5 FL. Niech nazwa was nie zmyli. Ładne paręnaście lat temu, w latach młodości (jego i moich) był postrachem wszystkich wiejskich dyskotek! Nie jedna niewiasta wzdychała na samą myśl o przejechaniu się tym cackiem! Niekoniecznie na przednim fotelu. If You Know What I Mean ;-)
Jego czasy świetności niestety przeminęły choć nadal dzielnie sobie radzi na polskich drogach.

Cóż więc mogę o nim powiedzieć...
Passeratti narodziło się w roku 2001. Jako, że w tym czasie miłośnicy śpiewania kultowego utworu "Erika" na Oktoberfestach, po znacznej dawce Weissbiera, niezbyt przejmowali się ekologią (wtedy jeszcze się na tym nie zarabiało), zamontowali do niego niezniszczalny 130 konny silnik 1.9 TDI w wersji AWX, wraz z turbina o zmiennej geometrii, co niestety jest jego bolączką. Samochód przyjechał do Polski w maju 2012 roku i został zakupiony przeze mnie kilka miesięcy później (pierwszy właściciel w kraju). Jego wczesniejsza historia nie jest mi znana (Carvertical jeszcze nie istniał).
Przebieg posiadał wtedy rzędu 170tyś. Km. Choć znając naszych Januszy biznesu z tamtego okresu, mógł być mało wiarygodny. Fakt faktem jest jednak, iż ja przejechałem nim dodatkowe 143tyś, km. Więc obecnie licznik wskazuje 313tyś km.

Jak pisałem wcześniej, to auto lata świetności ma już za sobą i zaczyna nadgryzać go ząb czasu. "Eko świry" byłyby tym faktem zachwycone i nazwałyby to biodegradowalna blachą, choć prawidłowa nazwa to rdza przy przednich nadkolach. Uszczelka anteny na dachu też ewidentnie ma już dość swojego życia. Samochód przeżył jedna kolizję na parkingu podczas mojej nieobecności. Wymaga też poprawek lakierniczych choć pasta polerska powinna większość sprawy załatwić. Passat stoi na stalowych felgach i zimowych oponach. Dorzucam w gratisie oryginalne felgi z VW, ale tylko z jednym deklem bo reszta się straciła/została skradziona. Są dostępne na necie jak coś. Felgi są z letnimi oponami choć zastanawiał bym się nad ich dalszą eksploatacją. Samochód miał co roku wymieniany olej i filtry, bez względu na stan licznika. Pompowtryski są w bardzo dobrym stanie (byle czego do baku nie lałem).

Co do spraw technicznych

1. Na zimnym silniku przy ruszaniu słychać odgłosy (bulgotanie) jakby u czlowieka na porannym kacu w jelitach przesuwały się resztki podwójnego rollo na ostrym, zalanym duża dawka alkoholu dzień wcześniej. No umówmy się. Uszczelka pod głowicą jak nic. Zwłaszcza że wody ubywa. Na trasie nawet sporo.

2. Zawieszenie radzi sobie całkiem dobrze, ale przy nawet malych dziurach w asfalcie, na przejazdach kolejowych czy progach zwalniających słychać walnięcia jakby Najman spadał na deski po ciosach Pudziana. Wniosek: Wielowahacz do wymiany.

3. Klima jest ale jej nie ma ¯\_(ツ)_/¯ do sprawdzenia i uszczelnienia

4. Plastiki w środku zaczynają nie dawać rady. Pewnego dnia przy zamykaniu drzwi odpadł od nich uchwyt. Przełącznik do szyb elektrycznych od strony kierowcy też się rozpadł i są problemy z jej otwarciem ale nie jest to niemożliwe xD. Fotele i tylna kanapa wymagają wyprania.

Podsumowując:

1. Plusy:
- Jeździ, skręca i hamuje ;-) przechodzi przeglądy mimo problemów z wielowahaczem
- Z elektryki wszystko działa (podgrzewane lusterka, fotele, szyby przód)
- Hamulce przód wyremontowane w zeszłym roku. Łącznie z przewodami
- Rozrusznik po kapitalnym remoncie 2 lata temu
- Zestaw felg aluminiowych gratis

2. Minusy:
- Do wymiany uszczelka pod głowicą i Wielowahacz z przodu
- Rdza przy przednich nadkolach
- Do poprawek lakierniczych
- Fotele i kanapa do wyprania i łamiące się elementy plastikowe

Moim zdaniem auto może jeszcze sporo zaoferować osobie, która sobie go wyremontuje w własnym zakresie. Ja niestety nie posiadam takich umiejętności ani możliwości a warsztat samochodowy może sobie sporo policzyć za takie naprawy.
Do obejrzenia we wsi Borucin na Śląsku, ewentualnie mogę podjechać nim np do Raciborza. W razie pytań proszę dzwonić. Dodatkowe zdjęcia też mogę podesłać.