Z tą cudowną sunią wiąże się długa i bardzo smutna historia, która mamy nadzieję zakończy się happy endem

Westa, wychowana na ulicy... nigdy nie miała domu, schronienia. Przez całe życie musiała radzić sobie sama. Żyła w półdzikim stadzie psów.

Ludzie ze wsi przeganiali ją i jej rodzinę, a nawet strzelano do nich z broni. Psy spały gdzie popadło, raz w lesie, raz w rowie, a czasami pod blokiem - tak wyglądało dzieciństwo Westy

Wszystko zmieniło się w dniu, w którym dowiedziała się o nich dobra duszyczka, która za wszelką cenę postanowiła im pomóc.

Westa na ostatnich nogach trafiła do domu tymczasowego. Na początku bardzo źle znosiła zmianę. Bała się dosłownie wszystkiego, podniesiony ton, uniesiona wysoko ręka powodowały u niej paraliż i wywoływały wielki strach.

Z każdym dniem jednak Westa stawała się coraz śmielsza. Radziła sobie coraz lepiej i zaczęła otwierać się na tymczasowych opiekunów. Do nowo poznanych osób ma wciąż jednak jeszcze bardzo duży dystans - przez to jak bardzo skrzywdził ją człowiek, jest nauczona, że nie należy oczekiwać od niego niczego dobrego.

Westa potrzebuje czasu by na nowo zaufać. Gdy już zaufa człowiekowi, oddaje całe swoje psie serduszko.
W obecności osoby, którą zna i ufa, zachowuję się jak szczeniaczek, niezdarnie stawia swoje długie łapki, merdając przy tym ogonkiem i przekrcęcając główkę do głaskania - bardzo to lubi.

Nie ma w niej agresji.

Westa bardzo potrzebuje czułości oraz obecności człowieka, wtedy zachowuje się jak wulkan radości oraz ma wiele fajnych pomysłów na zabawę.

Bardzo dobrze dogaduje się z innymi czworonożnymi kumplami. Jest wobec nich uległa, ale potrafi też postawić granice.

Suczka umie ładnie chodzić na smyczy.
Z tymczasową opiekunką ma tak silną więź, że w miejscach gdzie nic jej nie zagraża chodzi spuszczona ze smyczy (pola i łąki). Wraca na każde przywołanie.

Westa jest zdrowa, odrobaczona, zaszczepiona, zaczipowana, wysterylizowana. Waży 13 kg - jest filigranowa :)

Dla Westy szukamy spokojnego, ale aktywnego domu. Suczka nie odnajdzie się w dużym mieście (na pewno jeszcze nie teraz), raczej preferowana spokojna okolica (obrzeża miasta, wieś)

Szukamy osoby cierpliwej, empatycznej, nastawionej na pracę z psem. Westa może zamieszkać w domu z innymi zwierzętami. Przydałby się jej stabilny kompan życia, od którego mogłaby uczyć się prawdziwego, psiego życia przy boku człowieka.

Westa nie zostanie wydana do kojca/budy/na podwórko. Obowiązują procedury adopcyjne: ankieta oraz wizyta przed adopcyjna.

Domu dla Westy szukamy w okolicy Trójmiasta oraz Warszawy.

Westa w chwili obecnej przebywa w Węgrowie (woj. mazowieckie).

Kontakt tylko telefoniczny od 10 do 19

Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny :

53*******37 lub 88*******46

Na ostatnim zdjęciu Westa zaraz po tym jak została zabrana z ulicy