Woblery Dorado Huron, jak większość naszych przynęt zrodził się nad wodą, a w zasadzie pomysł na taki wobler. Jako wielki miłośnik łowienia naszych największych ryb, czyli sumów, wciąż staram się ulepszyć i poszerzyć ofertę naszych przynęt, dedykowanych łowcom tych wspaniałych drapieżników. Jest w tym doza egoizmu, bo przecież sam również z tych przynęt korzystam, a im większy wybór, tym łatwiej dobrać odpowiedni wobler do aktualnie panujących warunków.
Woblery sumowe Dorado Huron są więc pośrednim ogniwem, pomiędzy bardzo agresywnie pracującą Alaską, a znacznie delikatniejszym, „lusterkującym” Invaderem.Największy, 11 cm Huron, nurkuje bez trudu na 7-8 metrów nawet przy zastosowaniu grubej, sumowej plecionki. Jego praca jest doskonale wyczuwalna na wędzisku, ale nie tak mocna, jak w przypadku Alaski. Całoroczne testy pokazały, że jest to doskonała przynęta nie tylko na sumy, ale także na szczupaki, zwłaszcza w trollingu. Dzięki swym pokaźnym rozmiarom i mocnej pracy, przynęta ta doskonale imituje duże ryby, będące pokarmem drapieżników, leszcze, krąpie, płocie, okonie. Żeby jeszcze bardziej dostosować ten wobler do gustów naszych wędkarzy, a zwłaszcza poszerzyć możliwości jego zastosowania , właśnie wprowadzamy mniejszy, 9 centymetrowy model, który pozwoli na swobodne spinningowanie „z ręki”, co jest dość trudne przy modelu 11 centymetrowym, ze względu na jego gabaryty. W przygotowaniu na przyszły sezon są też mniejsze modele, cztero, pięcio i siedmiocentymetrowy. Pierwsze testy wypadły bardzo obiecująco….