Historia Żabka jest jedną z wielu...
Człowiek chce zabić zwierzę. W tej historii kocią matkę z dziećmi...
Żabek zwiał. Bo Żabek to król życia!
"Żabiątko" ma ok 7 miesięcy.
Jest zdrowy, odrobaczony, po kastracji.
Gdyby podłączyć agregat prądotwórczy do Żabka, zaświeciłaby cała dzielnica.
Biega, skacze, lata, pływa. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
Na początku, jak przystało na dzikiego kociaka, demolował porządek ludzkiego świata i robił rzeczy uciążliwe.
Uprawiał wspinaczkę z asekuracją lub bez. Zaliczał skoki narciarskie i skok do wanny pełnej wody. Próbował jeść wszystko, zamieszkać w szkolnym plecaku, podkopać tunel między pokojami. Produkował z chusteczek sztuczny śnieg. Chciał policzyć śmieci w koszu i spać w zamrażalniku zajadając chrzan.
Jedyne czego nigdy nie chciał, to uciec.
Boi się ulic, samochodów, ludzi których nie zna.
Jest wdzięczny i ufny. Szybko się uczy.
Wieczorem, kiedy ochłonie po szaleństwach dnia, wtula się w człowieka i patrzy pełen miłości. Nigdy nie był agresywny wobec człowieka i zwierząt. Uwielbia spać z ludźmi. Potrzebuje uczuć. Jego stosunek do dzieci jest widoczny na zdjęciu. Ale trzeba pamiętać, że to młodziak i może podczas zabawy podgryźć z rozkoszą dziecięcy nos.
Żabson, pomimo zniszczeń, jest uwielbiany w Domu tymczasowym, ale nie może tam dłużej zostać, bo ma do dyspozycji tylko parę metrów kwadratowych. Potrzebuje więcej przestrzeni. Bardzo mu tego brakuje.
Chcemy uratować choć kawałek jego "młodości". Prosimy w imieniu Żabka. Choć on się nie skarży, ciężko patrzeć jak dosłownie odbija się od ścian. Urodził się z taką niespożytą energią i taki jego urok.

Wierzymy, że istnieje człowiek, który może dać mu miłość i trochę więcej przestrzeni

* Żabson ma bliznę na nosie, pionowy pasek w ciałkowym kolorze. Pamiątka po ucieczce przed złymi ludźmi...