Odsprzedam zestaw dla młodej mamy, coś na wzór bezcennej wyprawki, która może pomóc uratować sytuację. "Zestaw awaryjny dla mamy", który u mnie pomógł.

1. Herbata ziołowa dla kobiety karmiącej - u mnie działała dużo lepiej niż felmaltiker. Jedno opakowanie pełne + 5 saszetek. Do 05.2024 I to jest chyba najkrótsza data w tym zestawie, który już wstępnie spakowałam, żeby dłużej się nie kurzył ^_^"
2. Kompresy multi-mam. Kilka sztuk, na wypróbowanie. Dla mnie rewelacja na bolące i poranione brodawki. No i pół tubki maltanu, który mi nie pomagał, ale innym pomaga podobno, więc dorzucam.
3. Nakładki /nasadki /kapturki /osłonki na sutki /brodawki - nowe, tylko wyparzone, ale nigdy nie użyte. Chicco, w dwóch rozmiarach. Małe S/M i duże M/L. (oraz dodatkowo kilka razy użyte nakładki avent S, mają zupełnie inny kształt)
4. Majtki poporodowe 2 sztuki - nowe. Rozmiar 44-46.
5. Wkładki laktacyjne jednorazowe, różne firmy. Nie liczyłam ostatecznie (dokładałam)
6. Podkłady poporodowe canpol, całe opakowanie. To są "podpaski".
7. Laktator ręczny - kilka razy użyty na samym początku. Po każdym razie wyparzony. Uratował mnie przed zastojem już drugiego dnia.
8. Kolektor pokarmu, magiczna buteleczka - od nowości u mnie, użyty kilka razy, zawsze wyparzony. Cud techniki, który przystawiasz do drugiej piersi, gdy pierwszą karmisz. Można nim zbierać porcję lub "odciągnąć" nadmiar mleka, gdy piersi są ciężkie

Na wszystko co tu jest wydałam około 200 zł. Same te nowe kapturki kosztowały prawie 50 zł... Więc w sumie to tak, jakby ktoś kupił kapturki i resztę dostał po złotówce.

Można zapytać, może jeszcze coś mam i nie pomyślałam /zapomniałam tu dorzucić.
Nie ma sensu, żeby u mnie leżało i niszczało, skoro już nie potrzebuję a komuś może się przydać :-)