Zmywarka jak działa, to działa super. Niestety od pewnego czasu działa po japońsku czyli "JakoTako".
Zakupiona w 2017 roku.
Od tej pory po dwóch serwisach (w 2018 roku) - za pierwszym razem wymieniony panel dotykowy, niedługo później, cały "front", czyli panel dotykowy plus jego bebechy. "Naprawy" pomogły na miesiąc/dwa. Opisany poniżej problem powrócił.
Na zmywarce potrafi pojawić się błąd 4C - nie jest on jednak związany - jak sugeruje producent - z zaworem AquaStop. Pomaga Dmuchnięcie w rurkę łączącą komorę myjącą z hydrostatem. Nie mam możliwości sprawdzenia, przy jakim ciśnieniu reaguje hydrostat, nowy kosztuje 210 na north.
Aczkolwiek... zmywarka potrafi wyłączyć się w czasie trwania cyklu. Nie jest to problem z temperaturą. Panel potrafi się po prostu wyłączyć, reaguje na dotyk z opóźnieniem, diody nie mrugają. Całość zaczyna działać "normalnie" po kilku / nastu minutach. Zmywarka w tym czasie potrafi sama włączać się i wyłączać. O ile kończenie cyklu przedwcześnie mogło sugerować hydrostat, o tyle samoczynne włączanie i wyłączanie obala tą teorię.
Płyta główna (moduł sterujący) wydaje się być w porządku - kondensatory nie spuchnięte, brak przepaleń.
Do zmywarki załączam sprawny przewód AuaStop (dopływowy) oraz odpływowy.
Te elementy pasują do większości zmywarek z zaworami AquaStop. Wiem, że działa, bo był wymieniony...
Nie chce mi się wymieniać hydrostatu. Służyła mi przez prawie 4 lata. Osobiście nadal obstawiam hydrostat - nie mam cierpliwości / możliwości sprawdzać wszystkich elementów.
Na części
Brak panelu
Brak dolnego koszyka