Citroen C4 2.0 hdi rok 2008

Samochód po serii napraw:
- uszczelka pod głowicą (3500zl)
- 2 wtryski (1260zl)
- zalany świeżym olejem
- wymieniony rozrząd
- uszczelniony silnik przy składaniu po uszczelce. Zrobione uszczelniacze zaworowe etc

Samochód po robocie uszczelki zaczął kopcić na biało przy odpaleniu aż do zagrzania (jakby na ssaniu), następnie przy mocnym dodaniu gazu rzuca sadzą na czarno. Nie wiem co się wydarzyło- diagnoza padła na wtryski dlatego też zostały wszystkie 4 oddane do sprawdzenia i 2 kompleksowo zregenerowane w centrum samochodów francuskich w Krakowie.

Po wymianie wtrysków auto przestało walić dymem jakby wybrali papieża (po odpaleniu lekki dymek przypominający parę przez ok minutę ale auto stoi łącznie kilka miesięcy więc zapewne to para wodna z zawilgoconego wydechu), został problem z rzucaniem sadzą po dodaniu gazu.

Nie mam siły do auta/ stoi tak trzeci- czwarty miesiąc przez co jakaś menda rozwaliła maskę- widać na zdjęciu więc jest ona do wymiany. Mankamenty blacharskie starałem się pokazać na zdjęciach.

Auto o własnych siłach jeździ, wydaje się że normalnie ma moc itd ale sprzedaje jako uszkodzone po włożeniu worka pieniędzy nie mam ochotę już na nie patrzeć a co dopiero naprawiać. Jeśli masz propozycję cenową która nie zwali mnie z nóg- zapraszam na priv