Witam serdecznie, dzisiaj sprzedaje samochód w taki sposób, w jaki chciałbym żeby mi sprzedano, a mianowicie - szczerze, na temat, z możliwością negocjacji.

Komfort pojazdu - podgrzewana przednia szyba oraz przednie fotele.
W sezonie zimowym są to rzeczy które dają naprawdę wiele radości.
Fotele na piątym stopniu regulacji mają moc niczym amerykańska wyrzutnia HIMARS która odpaliła salwę koło twojego tyłka.

Legendarny silnik stworzony do symbiozy z instalacją gazową która została zamontowana w czerwcu 2024 roku, przebieg jaki wykonałem na tej instalacji to ok 15 tysięcy kilometrów.
Instalacja STAG.

Rozrząd prosty jak 90 % polskich posłów, żadnych zmiennych faz rozrządu i innych drogich tematów.
Z zasady wymieniasz go przy zakupie auta - bo ludzie mogą obiecywać gruszki na wierzbie.

Samochód posiada sprawną klimatyzacje która chłodzi tak mocno, że ma się wrażenie jakby bałwan gej przytulił nas od tyłu.

Opony wielosezon, top tier półka, jeżdżone 2 lata ale jak widać jeszcze całkiem zacne.

Auto z 2007 roku, progi zdrowe, podłoga git, mała plamka ale z minimalnym nalotem.
Wahacze trochę rude ale to eksploatacyjna część wymienna. Jak na tyle lat to pod spodem jest igła.

Był dzwon - tak, auto jeździ w kółko jak się puści kierownice więc zawsze wrócicie w te same miejsce - taka zaleta, a na poważnie to moja narzeczona wjechała w znak przy rondzie bo uwaga - spuścił się na nią pająk.
Postanowiłem nie wyjaśniać tej kwestii z pająkiem, natomiast uszkodzony został zderzak, nadkole i lampa.
Lampy wymieniłem obie bo druga była trochę zmatowiona i mnie drażniło, ale ze względu na to że był to wóz na dojazdy do pracy (stąd gaz), to postanowiłem nie malować tych rzeczy co włożyłem i zostały w ciemnym podkładzie.

Regenerowałem maglownice w 2024... tak to na bieżąco wszystko robione, olej na czas, ostatni raz zmieniałem w 92 roku :)

Dla zainteresowanych pokażę wszystkie "wady" w postaci zdjęć czy videorozmowy - nie mam do ukrycia nic, nie chce żebyś tu jechał/a po to żeby na miejscu się rozczarować, mnie takie coś wku** więc szanujmy się wzajemnie.

Można zabrać auto na stację diagnostyczną na swój koszt - jak kupisz oddam forsę za badanie.

Cena jest adekwatna bo auto ma zdrowy spód, dobry silnik z nową instalacją gazową, sprawną klime, dobre opony, żadnych ukrytych ściemnianych tematów, 100 % regularnych wymian oleju i dbania o stan techniczny.

Szkoda mi tego auta, ale jesteśmy we dwójkę i mamy 3 samochody, 2 prywatne i 1 służbowy więc jak ma stać to niech komuś posłuży.

AMEN