Sprzedam Forda Mondeo 1.8 TD z 2000 roku. Postaram się zawrzeć tu jak najwięcej informacji żeby uniknąć niedomówień podczas oględzin pojazdu przez kupujących.
Samochód kupiłem 10 miesięcy temu od swojego sąsiada, który od dłuższego czasu nie był już w stanie nim jeździć a mi potrzebne było w tamtym czasie drugie auto. Poprzedni właściciel miał go od 2005 roku. Od 2014 roku przebieg urósł ze 157000 km do 211000 obecnie (dane z internetowej osi czasu pojazdu - do wglądu dla kupującego). Przez ostatnie lata auto stało głównie w garażu robiąc kilkaset kilometrów rocznie.
Po zakupie wymieniłem płyny i filtry, paski osprzętu i założyłem nowe opony wielosezonowe. Przed podjęciem decyzji o sprzedaży zmieniłem ponownie olej oraz zrobiłem badanie techniczne. Zawieszenie, hamulce, układ kierowniczy pracują jak należy. Silnik pracuje prawidłowo, ładnie oddaje moc, nie ma konieczności dolewania oleju silnikowego, turbina, sprzęgło, skrzynia biegów i inne podzespoły również w porządku. Nic się nie trzęsie i nie wydaje niepokojących dźwięków. Największą bolączką samochodu są liczne zaprawki i próby zamaskowania defektów metodami garażowymi.
Auto podnosi się za progi. Na niektórych elementach pojawia się oczywiście rdza, ale nie ma tragedii tym bardziej, że auto jest w cenie roweru. Myślę, że spokojnie posłuży jeszcze komuś na dojazdy do pracy.
Samochód posiada m.in. skórzaną tapicerkę, regulowaną kolumnę kierownicy, elektrykę fotela kierowcy (pod fotelem pasażera jest fabryczna zmieniarka na płyty CD), elektryczne sterowanie szyb i lusterek, centralny zamek z pilotemi klimatyzację, która działa tak, jak jej się spodoba (jest szczelna, nabita, ale kompresor raz się włącza, innym razem nie).
Bardzo często nie mogę odebrać telefonu - proszę wtedy o SMS. Jeśli ktoś chce mieć prostego, pancernego diesla spalającego śmieszne ilości oleju napędowego i przymknie oko na to, że auto nie jest już idealne wizualnie, to na pewno się dogadamy.