Przygotuj się na niezapomnianą majówkę! :)

Spełniłem marzenie, teraz kolej na Ciebie! Długo szukałem, rozbiłem świnkę skarbonkę i uruchomiłem ostatnią kopertę z komunii i wiecie co? Warto było! Być może to tylko auto, a ja jestem dinozaurem który będąc bajtlem wieszał nad łóżkiem plakaty najszybszych na świecie czerwonych samochodów z Maranello, a po cichu marzył o SLK... No to macie mnie, to ja :) Nazywam się Jarek i zawsze chciałem mieć SLK pierwszej generacji tzn. R170. Chociaż, podobno to auto dla kochanki prezesa, to ani ze mnie prezes, a tym bardziej nie mam kochanki i po cichu zastanawiam się co jest ze mną nie tak ;) Tyle o mnie, natomiast jeżeli chodzi o mietka to chociaż fura ma ćwierć wieku na karku jest w oryginale i w bardzo dobrym stanie. Powtórnie malowany przedni lewy błotnik, no ale z jakiegoś powodu kiedyś przyjechał do kraju nad Wisłą. Sprowadzony z Włoch, co według mnie jest jego największą zaletą, bo nie widział śniegu, soli i nigdy nie spotkał rudej! Miecio gustuje w brunetkach i blondynkach ;) A tak serio auto pomimo wieku jest w bardzo fajnym stanie, bez rdzy i w pełni sprawne! Podwozie w fabrycznej konserwacji. Auto dla kolekcjonera i fana prawdziwej motoryzacji. Jak mówią Czesi "To se ne vrati..." :( Szkoda, bo zanim samochody stały się czajnikami elektrycznymi i smartfonami było naprawdę fajnie!
Youngtimer w podstawowej wersji, wyposażony tylko w to co niezbędne więc nie ma się co zepsuć. Na pokładzie jest sprawna klima, szyby w prądzie, ABS, ESP, wspomaganie i inne niezbędne do bezpiecznej i wygodnej jazdy wyposażenie. Mietek posiada wolnossący dwulitrowy silnik nie do zdarcia i moc która na papierze w dzisiejszych czasach nie urywa żadnej części ciała ale w rzeczywistości daje satysfakcję, a także gwarancję długowieczności i bezawaryjności.
Mietek zatankowany pod korek z ważnym ubezpieczeniem i przeglądem do 16.05.2025 r.
Zadzwoń, ja jestem gaduła i chętnie wszystko Tobie opowiem przez telefon :) Potrzebujesz dodatkowych zdjęć, to też żaden problem. Dzwoń i pytaj, a najlepiej wpadnij i sam przekonaj się, że naprawdę warto!
Do oddania w dobre ręce pasjonatowi klasycznej motoryzacji który ma w sobie żyłkę finansisty i potrafi dobrze zainwestować PLN-y. Ładnych R170 jest coraz mniej, a te których ruda i młodzi mistrzowie kierownicy jeszcze nie zniszczyli będą już tylko nabierały na wartości!
Nie namawiam ale dyskretnie przypominam, że robi się coraz cieplej a miecio cierpliwie czeka w garażu na rozpoczęcie przygody z nowym właścicielem :)
Kto pierwszy, ten lepszy!
Zapraszam...

Ps. Chociaż SLK warty jest każdej złotówki z przedstawionej oferty to nie bój się ceny, podobno każda jest do negocjacji ;)
Do zobaczenia w Gliwicach!